Skończyłam właśnie swój "test" w bibliotece od Kero. Miał mi on pokazać do jakiej Straży Eel będę należeć.
Miałam do wyboru trzy Straże:
Straż Absyntu, gdzie przewodniczącym był Ezarel. Niebieskowłosy elf o zielonych tęczówkach. Nie lubił mnie. Po prostu. Był dla mnie chamem na każdym kroku.
Straż Obsydianu, którą kierował Valkyon. Białowłosy chłopak hybryda o złotych tęczówkach nie był za bardzo rozmowny. Jednak byłam pewna, że moja osoba go denerwowała.
Straż Cienia, w której władzę sprawował Nevra. Czarnowłosy wampir o szarych oczach. Jako jedyny nie dawał mi spokoju. Ciągle MUSIAŁ wiedzieć co u mnie się dzieje.
Była jeszcze jedna Straż, do której nie mogłam się dostać. Lśniąca Straż zajmowała się wszystkimi strażami. Do niej należeli między innymi Miiko, Kero, Ykhar oraz Leiftan. Leiftan był blondynem o zielonych oczach. Jego charakter był taki sam jak Nevry...
I pomyśleć, że cała moja przygoda rozpoczęła się od spaceru w lesie i jakiegoś głupiego kręgu grzybów, do którego weszłam. To ma sens, prawda?
Westchnęłam i otworzyłam drzwi od mojego pokoju. Był okropny. Pusty. W łóżku nie było materaca, a obok niego stała mała szafka nocna. Na ścianie naprzeciw łóżka było lustro. I ogólnie to było tyle. Wolałam już moją celę znajdującą się w podziemiach. Ale w sumie lepsze to niż nic..
Nie chcę tutaj przebywać. Minęło tylko kilka dni, a mam dość.
Dlatego zmieniam moje noworoczne postanowienie: Zamiast "Przestać żreć te ciastka (od tego jesteś gruba i się jeszcze dziwisz, że schudnąć nie możesz!)" od teraz jest jedno, proste i banalne zdanie "Wrócić do DOMU."
***
Hey!
Jak tam? xD
Zostawcie po sobie ślad i powiedzcie mi czy jest sens by to pisać :P
Sashy ;3
CZYTASZ
✖ // Don't Trust Me \\ |ELDARYA|
Fanfic*KSIĄŻKA MOŻE ZAWIERAĆ PRZEKLEŃSTWA* Trafiłam do Eldarya'i z czystego przypadku. Nie wiem jaki jest mój cel tutaj. Ten świat jest inny. Dziwne stroje, zwyczaje i zwierzaki. Wszystko co było związane z tym światem było dziwne. Spędziłam w tej krainie...