Szłam zrezygnowana po ulicach Magnolii, nie dokońca wiedząc co ze sobą począć. Już dawno zrezygnowałam z szukania smoków. Przez ostatnie dwa lata bezowocnie próbowałam odnaleźć choćby jednego. Teraz nie mam ani pieniędzy ani dachu nad głową dlatego postanowiłam dołączyć do jakiejś gildii.
Jakby na zawołanie znalazłam się przed drzwiami gildii Fairy Tail. Dużo o niej słyszałam, pewnie jak każdy. Weszłam do środka i rozejrzałam się po gildii. Była naprawdę ładna nie wliczając powywracanych stołów i krzeseł. -Hej, jesteś nowa?-spytał chłopak o różowych włosach i białym szaliki. Smoczy zabójca.
-Tak-odpowiedziałam z zaciekawieniem mu się przyglądając. Wychowywał go Igneel.
-Świetnie, w takim razie zaprowadzę cie do Mirajane. -złapał mnie za rękę i pociągnął mnie w stronę dziewczyny, która stała przy barze.
-Widzę, że przeprowadziłeś jakąś nową. -stwierdziła Mira, posyłając mi miły uśmiech.
-Jestem Shiori- odpowiedziałam.
-W takim razie musisz mieć znak naszej gildii-oznajmiła Mira, po czym zaczęła czegoś szukać. Natsu odbiegł gdzieś i zaczął walczyć z jakimś magiem.
-W porządku, gdzie chciałabyś mieć znak?-spytała. Pokazałam jej na biodro i już po chwili w miejscu, które pokazałam widniał granatowy znak Fairy Tail. *Może tutaj uda mi się czegoś dowiedzieć*Na początek 192 słowa. Mam nadzieje, że się wam podoba.
CZYTASZ
Smocza dziedziczka
FantasyTo ty zajmowałaś się wszystkimi smokami, lecz one pewnego razu uciekły. Czy będziesz ich szukać? A może sama wypuściłaś je na wolność?