Nowy dom

500 48 1
                                    

Rano obudziłam się przed Satoshim wiec najciszej jak potrafiłam poszłam do łazienki. Spojrzałam na własne odbicie. Wyglądałam po prostu koszmarnie. W końcu udało mi się ogarnąć i poszłam zrobić śniadanie.
Zrobiłam tosty bo w domu Satochiego nie było nic więcej do jedzenia i poszłam do Igneela.
Gdy ja i mój lis szliśmy w stronę lasu gdzie zostawiliśmy smoka usłyszałam jakiś hałas. Szybko pobiegłam w jego stronę.
-Weissologia- nie mogłam uwierzyć. Miałam przed sobą kolejnego z zagubionych smoków. Igneel rozmawiał sobie w najlepsze podczas gdy ja po cichu zakradałam się w ich stronę. Nie udało mi się ich jednak zaskoczyć bo Igneel mnie zobaczył.
-Dobrze ze jesteś. Wiem już gdzie jest reszta smoków.- powiedział Igneel. To była najwspanialsza wiadomość jaką do tej pory usłyszałam.
-Jest tylko jeden mały problem. Miejsce w którym się znajdują jest oddalone od naszego obecnego miejsca o kilka tygodni.
-Nie obchodzi mnie jak daleko to jest. Obchodzi mnie to że w ogóle jest. Gdy zniknęliście myślałam że już was nigdy nie spotkam. A jednak was odnalazłam. Wiec skoro jest to tak daleko lepiej nie tracić czasu i ruszać jak najszybciej.- powiedziałam i wsiadłam na grzbiet Igneela i polecieliśmy.

Lecieliśmy kilka długich dni aż w końcu stwierdziliśmy ze przydałoby się zrobić mały postój. Poszłam na łąkę aby odpocząć od tego wszystkiego.

Kto by pomyślał. Szukałam ich tyle lat a teraz są na wyciągnięcie ręki. Nie mogę się doczekać kiedy w końcu ich wszystkich zobaczę.

Leżałam wpatrując się w niebo aż zrobiło się ciemno i widać było gwiazdy. Poszłam w stronę moich towarzyszy którzy rozpalili nam ognisko. Siedzieliśmy razem opowiadając sobie różne śmieszne historie jakie przydarzyły nam się od czasu rozłąki.
W końcu sen przejął nade mną władzę i położyłam się spać.

Rano obudził mnie Igneel mówiąc ze juz czas się zbierać. Niechętnie przytaknęłam i wsiadłam na jego grzbiet gdzie ponownie usnęłam.

Gdy w końcu się obudziłam w oddali zobaczyłam coś jakby miasto. Ale nie było to zwykłe miasto tylko miasto w chmurach. Wiedziałam juz kto w nim mieszka i nie mogłam się doczekać aż przywitam się ze wszystkimi smokami.

Smocza dziedziczkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz