3.Nowe doznania

100 5 0
                                    

Gdy tylko wysiadłam z samolotu poczułam zapach jedzenia i po chwili usłyszałam krzyki chłopaków:"Idziemy jeść!!!". I poczułam lekkie szarpnięcie mojej ręki w tył, gdy tylko się odwróciłam zobaczyłam uśmiechniętego rap mona.
-Co jest? Czemu się tak szczerzysz?
-Nic po prostu się  cieszę.
I mnie pocałował lecz przerwał nam krzyk Jin'a:"Dosyć tych pieszczot!". Odrazu ruszyliśmy za nimi, po chwili byliśmy w typowym dla Korei barze ulicznym. Zamówiliśmy 3 butelki soji i 5 talerzy zawijasów. Po kilku kieliszkach poczułam się słabo i wstałam aby opuścić namiot i pooddychać.
-Chłopaki ja idę na zewnątrz.
-Nie idziesz sama weź ze sobą Mona.
-Oki.
I poszliśmy razem ja wyszłam pewnym lecz chwiejnym krokiem a Nam Joon trzymał się za mną. Kiedy byliśmy kilka metrów od namiotu zwymiotowałem rap mona to nie zdziwiło ale podszedł i zapytał z nutą troski.
-Czy coś poważnego się stało?
-Nie po prostu mam słabą głowę do alkoholu a zwłaszcza do mocnego.
Kiedy skończyłam powiedziałam że możemy wracać do chłopaków i odrazu to zrobiliśmy. Ku mojemu zdziwieniu wszyscy jeszcze trzymali się dosyć dobrze oprócz Jung Kook'a który podobnie do mnie źle znosi alkohol. Chłopcy nie mogli wytrzymać ze śmiech kiedy V zaczą się wydzierać po Japońsku:"Jestem Koreańczykiem i się tego nie wstydzę! Mam wyjebane ma wszystkich! Jestem jednorożcem!". Ja byłam na plecach u mona a Jung Kook szedł razem z Jin'em na samym końcu. Kiedy dotarliśmy do domu chłopaków okazało się ze ja mam mieszkać z nimi i że śpię w pokoju rap mona.
-Welcome Home!!!
-W końcu we własnym domu!!!
-Yyyyy...
-Co jest Yuna?
-Nic tylko czuje się nieswojo i chyba nie wzięłam piżamy.
-O piżamę się nie martw ja mogę dać ci swoją koszule, a po pewnym czasie się przyzwyczaisz.
Nie zdarzyłam odpowiedzieć bo poczułam jak ktoś mnie przytula był to Jimin, niewiem o co chodziło ale czułam się bezpieczniej. Kiedy opuściłam dom aby zobaczyć ogród znalazłam na zewnątrz wielki basen pełen gumowych przedmiotów do pływania.
-Chłopaki chodźmy pływać!!!
-NIE!!!
Zanim zdążyli przybiec ja już byłam w basenie i zaczęłam pływać, a po chwili dołączyła do mnie reszta. Pływaliśmy tak przez około dwie godziny i kiedy zapaliły się światła basenowe i zaczęła grać romantyczna muzyka poczułam czyjaś dotyk na moim ciele był to Nam Joon objął mnie w pasie i podniósł do góry usadził na brzegu i zaczął całować na początku spokojnie lecz namiętnie a potem zaczął pogłębiać pocałunek. Miałam ochotę przerwać Lecz emocje wzięły górę, kiedy Kim wskoczył na górę przewracając mnie przy tym podniósł nas oboje ja wskoczyłam na niego nie przerywając pocałunku oplotłam nogi w pasie a on zaniósł nas na górę najprawdopodobniej do jesion pokoju. Po zamknięciu drzwi zostałam rzucona ma łóżko i rozebrana do bielizny, zanim zdarzył mi ją zdjąć ja wstałam i zaczęłam go rozbierać...
Po około godzinnych "pieszczotach" padliśmy oboje zmęczeni.
-Nam Joon... to była najpiękniejsza rzecz jaką przeżyłam. Kocham cię.
-Dziękuje też cię kocham... ale czuba powinnismy wsiąść prysznic.
-Masz racje chodź.
Chwyciłam jego rękę wzięłam dwa szlafroki jeden z mojej walizki a drugi z szafy mona. Kiedy wyszliśmy razem z pokoju ujrzeliśmy na korytarzu wszystkich członków zespołu, każdy przypatrywał nam się dokładnie.
-Rap mon do mnie.-  zastanawiam się co chce od niego Jin.
-Yuna co wy tam robiliście?
-Czy wy...
Nie odpowiedziałam tylko weszłam do łazienki się wykapać. Odrazu po wyjściu wyjęłam z szafy Joon'a koszule, ubrałam się i położyłam spać.

ciemna strona BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz