No ja go kurwa zabije... Obiecał że będzie wierny naszemu gangowi, a on to potraktował jak niewinną zabawę. Ja mu pokarze co się dzieję gdy nie dotrzymuje się obietnic mi i całemu gangowi złożonych...
- Sky gdzie mam jechać ? - tak tym razem kieruje Camil bo w moim stanie bym nas chyba zabiła
- Jedź do północnych magazynów, z tego co wiem powinni być tam teraz Ci którzy w tym uczestniczyli i nasz " kochany " Kuba też... Jak już będziesz na miejscu to podjedź do lasku obok tam zaparkujemy żeby nie było widać auta.
- Ok
Przez resztę drogi nikt się nie oddzywał, i mieli racje teraz byłam jak bomba która w każdym momencie może wybuchnąć.
- Sky, ej sky, halo. Sky!!!
- I czego się drzesz ?!
- Jesteśmy na miejscu - uuuu...- chyba trochę się zamyśliłaś :)
- Tiaa - chyba na pewno. No ale cóż jakoś trzeba było zająć wolny czas - okej Camil zostajesz w aucie razem z Aaronem ( on prowadził 2 auto ) Michael i Jason idziecie na tyły a Logan, Filip idziecie bocznymi, Sean idziesz ze mną.
Strzelacie dopiero gdy dam sygnał, gdy oni zaczną strzelać lub gdy będziecie widzieć że chcą atakować. Nie róbcie zbytniego hałasu. Zrozumieliście ?!- Tak - odpowiedzieli chórem. No i o to chodzi :)
- Dobra a i Kubę jak znajdziecie złapcie lub unieruchomcie whatever, ma być po prostu żywy ok?
- Tak !! - może ja chórek założę ... ciekawy pomysł
- Dobra idziemy !!! - chłopaki poszli, a ja i Sean wyszliśmy jako ostatni. Już z daleka słychać było krzyki i głośne śmiechy któregoś z nich... zobaczymy jak długo ...
Gdy weszliśmy i zaczęliśmy kierować się już do głównej hali ( bo tam było słychać śmiechy) nagle wszystko umilkło. Gdy doszliśmy na miejsce ja schowałam się w cieniu a chłopaki weszli do środka.Mieliśmy przewagę bo oni nie mieli przy sobie broni.- Czego chcecie ! - warknął jeden z tamtych.
- My ? Oh my tylko chcemy odzyskać to co nasze - odpowiedział Filip ze sztucznym uśmiechem. Wszyscy nadal mierzyli do nich bronią. Zadanie ułatwiło nam to, że oni nie mieli jej przy sobie.
- Mamy coś waszego ? Nie przypominam sobie.
- Nie udawaj większego debila niż jesteś. Kurwa wszyscy dobrze wiemy, że to wy go macie. A i cześć Kuba. - Filip udał, że dopiero go zauważył, bo stał z tyłu za wszystkimi w kącie.
- t ta c cze esć - o jak miło, że się boi. Na razie jeszcze nie ma czego.
- Czego chcecie ?! - już powoli miałam wchodzić ale zobaczyłam jak ktoś wychodzi zza rogu. Chyba musiał dopiero przyjechać, bo nikt go nie widział. Wyciągnęłam broń i skierowałam w jego stronę. Gdy stopniowo zbliżał się w moją stronę, sylwetka stawała się coraz bardziej znajoma. Gdy zauważył że mierze w jego stronę podniósł ręce w goście poddania.
- Sky możesz przestać do mnie mierzyć ??? - ?
- Calum ?
- Tak
- Co ty tu do cholery robisz ? - wysyczałam w jego stronę. Calum to chłopak i mój przyjaciel z gangu.
- Stoję .
- Nie wkurzaj mnie bo to się źle skończy. - warknęłam w jego stronę - co robisz tu ? - i gestem ręki pokazałam miejsce w którym właśnie stoimy.
- Chyba nie myślałaś że puszczę Cię samą - miałam taką nadzieję.
- Dobra a powiesz mi łaskawie z kim przyjechałeś ?
CZYTASZ
Nowa Ja
AksiSky przeprowadza się po latach do znienawidzonego przez siebie brata. Co się stanie w starym mieście ... Jak zmieni się kontakt z bratem ... Co ze skrywanymi tajemnicami... Co się stanie gdy ujrzą światło dzienne... Zapraszam do czytania Nowa Ja Ws...