Rozdział 6

7.2K 235 12
                                    

- No chyba Cię pojebało !! Nie ma mowy ja tam nie jadę !! Myślisz w ogóle nad tym co mówisz? No skoro zasugerowałeś kurwa  coś takiego to pewne jest że nie !!! To miasto zniszczyło mi życie!!! A ty chcesz żebym tam pojechała !! Kurwa Chris pojebało Cię ?!!

- Ale Sky zrozum, ja się o Ciebie martwię i 

- Tak się kurwa martwisz, że chcesz żebym pojechała tam gdzie zniszczyli mi życie !!!

- Ale Sky ja naprawdę .- Chciał coś powiedzieć ale mu przerwałam 

- Chris?

- Tak ?

- Ty nie chcesz żebym pojechała tam do brata. Ty wiesz coś o czym ja też powinnam. Mów!!

- Nie mogę. Nie teraz.- złapał się za głowę i spuścił wzrok 

- Chris mów !!!

- Nie mogę !!!- o ktoś tu chyba chce mnie nastraszyć. O nie nie ma tak łatwo.

- Okej skoro nie powiesz mi ty to powie mi ktoś inny.- zaczęłam się kierować do drzwi

- Nikt inny oprócz Nathana nie wie - aha skoro Nathan wie a jego nie ma w domu to myślisz że się nie dowiem. Mylisz się.

- Okej więc zadzwonię do niego. -widzę że chcę coś powiedzieć ale znowu mu przerywam - nawet jeśli prosiłeś by nic nie mówił. To jednak mi składał przysięgę i nie poproszę jako przyjaciel przyjaciela tylko jak szef zastępce.  - sięgałam już po telefon ale tym razem to on mnie zatrzymał.

-DrakeCięszukabowiezetotysiescigalasizetomynaniegonapadlismy

- Czekaj co? Jeszcze raz

- Ehh.. Drake Cię szuka, bo wie że, to ty się wtedy ścigałaś i wie że to my napadliśmy wtedy na niego.

- Aaleee  jaak 

- Pamiętasz tego gościa za budynkiem którego mijaliśmy ? - przytaknęłam - i pamiętasz że wtedy jeden z nich zniszczył twoją maskę? No to chłopaki go sprawdzili. Ehh okazało się, że on pracuję dla Drake. 

- Ale jak a ehh - wsadziłam rękę we włosy i mocno za nie pociągnęłam - Aaaaaaaa!!! - myślę że chyba cała dzielnica to słyszała - Zarezerwuj mi najbliższy lot. 

- Dicky się już dawno tym zajął. - powiedział to tak szybko że chyba nawet tego nie przemyślał ale ja tak.

- Mówiłeś że nikt więcej nie wie !

- Ja nie...

- Skoro już dawno się tym zajął to od kiedy to wiesz ?!

- Od tygodnia - spuścił głowę w dół.

- No ty se chyba kurwa jaja ze mnie robisz !!
Wiedziałeś od tygodnia, i mi o tym nie powiedziałeś !! Myślałam że mogę Ci ufać!!

- Bo możesz !

- Właśnie mi to udowodniłeś...- wyszłam głośno trzaskając drzwiami i skierowałam się do mojego pokoju

Pov.Chris

- Właśnie mi to udowodniłeś - wyszła z pomieszczenia głośno trzaskając drzwiami.
Co ja zrobiłem, mogłem jej to wcześniej powiedzieć ale nie bo przecież po co. Ona teraz myśli że nie może mi już zaufać, zresztą nie dziwię jej się ukrywałem przed nią takie coś.!
- Aaaaa!!! - uderzyłem pięścią w stół z taką siłą że dziwię się, że się nie połamał. Od razu do pomieszczenia wpadł Luke.

- Chris co się stało?

- W sensie ?

- W sensie ?! Ty się serio pytasz ?! Ty walisz pięścią w stół, a Sky wybiegła  stad jak torpeda i krzyczała że jedzie się przejechać!!

Nowa JaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz