Przepraszam. /ML

511 51 7
                                    

Nie wiem kiedy to się stało. Nagle wszystko ucichło i było słychać tylko bicie naszych serc. Sherlock powoli odsunął się ode mnie. Chciałem, żeby to nigdy się nie kończyło. Dotyk jego ust na moich był po prostu idealny. Spojrzałem mu w oczy, były smutne i puste...
— Przepraszam — powiedział i wybiegł z mieszkania. Ani myśląc pobiegłem za nim.
— Cholera, te jego piekelnie długie nogi! — Zatrzymałem się, gdy znikął z mojego pola widzenia i próbowałwm złapać oddech.
Postanowiłem wrócić do naszego lokum. Myśli pętliły mi się w głowie.

Nie chciał tego?

Nie podobało mu się?

Przecież odwzajemnił pocałunek...

Co zrobiłem nie tak?

Opadłem ciężko na kanapę i okryłam twarz dłońmi. Moje oczy zapełniły się łzami. Nie miałem pojęcia co robić.

Opadłem z sił i postanowiłem uwolnić się od tych rozmyśleń, po prostu zasnąłem.

                     >>§<<

Obudził mnie trzask drzwi. Stanął w nich Sherlock.
— Gdzieś ty był?! Martwiłem się! — Wyciągnął pistolet i skierował go w moją stronę.
— Co do cho...— Przeładował go.
Przełknąłem nerwowo ślinę.
— Popełniłem wielki błąd, John. Zakochałem się — mówił drżącym głosem. — Nie umiem kochać, nie mogę kochać.
Był przerażony.
— Sherlocku, odłóż pistolet... — powiedziałem powoli wstając z kanapy. — Nie rób niczego,  czego będziesz żałować! — mój głos drżał coraz bardziej.
— John, już to zrobiłem. Bardzo Cię kocham... — powiedział. Łzy spływały z jego policzków. — Proszę, wybacz mi to! — jego głos był strasznie przygnębiający. Patrzyłem na niego ze zdziwieniem. Nie wiedziałem co mam robić.
— Sherlocku... — zbliżyłem się.

Huk.

Ciemność.

                       <<§>>

— Bracie, coś ty zrobił... — wyszeptał Mycroft z rozpaczą w głosie, czytając napisy na nagrobkach.

      John Hamish Watson
07.07.1978r. - 09.05.2012r.

William Sherlock Scott Holmes
18.07.1982r. - 07.07.2012r.
 




>>§<<

Cześć i czołem! Tu Maja! :D Daaaawno mnie tu nie było, ale dostałam jakiejś weny. Dziękujcie Die Antwoord za nową płytę, bo dała mi kopa! ❤ Coś smutnego. Próbuję wrócić do pisania 😉 Następnym razem będzie na wesoło!
Bądźcie zdrów, cześć i czołem!
                ~ Maja

P.S. Polecam serdecznie nową płytę Die Antwoord i wszystko od Pentatonix, i sup3rfruit ❤🍓👑
Niech Johnlock i Scömìche będą z wami! xd ❤

50 Shades of JohnlockOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz