*Luna*
Po minionym weekendzie, który był dość... "interesujący"? Chyba mogę go tak określić.. Przyszedł czas na cudowny poniedziałkowy poranek i cały tydzień nauki w Blake South College. Dodatkowo dzisiaj na zajęciach teatralnych mamy przedstawić z Matteo sztukę "Romeo i Julia" do której kompletnie nie jesteśmy przygotowani! Ostatnie wydarzenia i relacje między nami sprawiły, że próby wyleciały nam z głowy. Mam nadzieję, że nauczyciel pozwoli nam wcielić się w bohaterów szekspirowskiego dramatu na kolejnej lekcji, ale jak na chwilę obecną muszę podnieść się z łóżka i zacząć zbierać do szkoły. W mgnieniu oka biorę przygotowany wczoraj zestaw i idę do łazienki w celu wykonania porannej toalety. Po około dwudziestu minutach jestem już wykąpana, ubrana, lekko pomalowana i poczesana. Chwytam za mój różowożółty plecak i schodzę (a raczej biegnę) na dół, żeby zjeść śniadanie z rodzicami i Amandą. Mama przygotowała nam dzisiaj tosty i świeżo wyciśnięty sok wieloowocowy. Po skończonym posiłku Tino odwiózł mnie i Ambar do szkoły a sam pojechał załatwiać polecenia wydane przez Panią Sharon Benson.
*Nina*
Dzisiejszego dnia przyszłam do szkoły wcześniej niż zwykle i od trzydziestu minut siedzę na ławce przed Blake czekając na Lunę. Widząc jak moja przyjaciółka wychodzi z samochodu od razu pobiegłam w jej stronę. Przytuliłyśmy się na przywitanie po czym poszłyśmy usiąść i przypomnieć sobie notatki z chemii. Chwilę jeszcze rozmawiałyśmy ale równo z dzwonkiem rozeszłyśmy się na dodatkowe zajęcia. Luna na teatralne a ja na fotograficzne.
*Luna*
Wchodząc do klasy natknęłam się na Matteo. Chłopak uznał, że zagada czymś nauczyciel tak, abyśmy nie musieli dzisiaj przedstawiać "Romea i Julii".
Matteo:. Proszę pana! Bo ja mam pytanie! Moglibyśmy porobić dzisiaj jakieś ćwiczenia sprawdzające zaufanie?
Nauczyciel:. Ciekawy pomysł. W prawdzie mieliśmy dzisiaj przedstawiać wcześniejsze zadanie ale myślę, że takie ćwiczenie bardziej się wam przyda i na kolejnych zajęciach lepiej wam się będzie pracowało. W takim razie zaczynajmy! Dobierzcie się w pary!
*Matteo*
Genialnie! Z Luną przygotujemy się na następny raz a dzisiaj poćwiczymy sobie zaufanie. Większość dobrała się w pary chłopak-dziewczyna. Ja z Luną oczywiście jesteśmy w parze razem.
Nauczyciel:. Niech niższa osoba stanie przed swoim partnerem i zamknie oczy. Osoba stojąca z tyłu niech odsunie się od osoby z przodu i rozłoży ręce. Jej zadaniem będzie złapać swojego partnera, który cały czas mając zamknięte oczy "rzuci" się do tyłu. Mam nadzieję, że wszystko jasne. Za pięć minut zaczynamy. Luna i Matteo! Przygotujcie się! Pokażecie klasie, jak ma wyglądać prawidłowo wykonane ćwiczenie.
*Luna*
Super.. A co jak Matteo mnie nie złapie? Wyląduje na podłodze na oczach całej klasy.. Chociaż w sumie chyba nie ma się czym martwić! Damy radę! Musimy!
Matteo:. Luna? Boisz się?
Luna:. Tylko troszkę..
M:. Nie ma czego, naprawdę. Ufasz mi?
L:. No dobrze, ufam!
M:. W takim razie zrelaksuj się! Wyluzuj! A teraz choć na środek!
L:. Obiecaj mi, że mnie złapiesz.
M:. Obiecuję!
*Matteo*
Stanęliśmy na środku klasy. Tak jak obiecałem złapałem kelnereczke. Nauczyciel nas pochawalił a następnie każda para wykonywała ćwiczenie. Po lekcji jak już wyszliśmy na korytarz Luna mocno mnie przytuliła dziękując za to, że jej nie upuściłem. Odwzajemniłem uścisk i odprowadziłem Meksykankę pod salę w której miała drugą lekcje.
🌙☀️🌙☀️🌙☀️🌙☀️🌙☀️🌙☀️🌙
Dość długo mnie tu nie było! Samo tak jakoś wyszło, ogromnie przepraszam!
Trochę oddaliłam się od serialu. Odkąd we wrześniu pojwaiły się nowe odcinki z dubbingiem nie oglądałam ani jednego. Dzisiaj oglądnęłam 39 i 40. Dopiero teraz zaczyna się coś ciekawszgo! ^^
Gwiazdki i komentarze bardzo motywują! ❤️❤️❤️
CZYTASZ
❤️Lutteo❤️Luna y Matteo
أدب الهواةPo rozstaniu z Ambar - królową toru Matteo zdaje sobie sprawę, że czuje coś do Luny i decyduje, że nadal będzie "podrywał" kelnereczke. Dziewczyna, choć uparcie wmawia sobie i Ninie, że nigdy nie zwróciłaby uwagi na kogoś takiego jak Balsano coraz b...