❤️Capítulo Doce❤️

3K 158 18
                                    

Z dedykacją dla @jula8811 <3

*Luna*

Nie wiedziałam co robić. Niby nic takiego się nie stało ale zabolało mnie to. Zabolało mnie, że jestem z Matteo tak blisko a na ogromnym ekranie widzę jak całuje się z Ambar. W prawdzie było to jakiś czas temu jak byli jeszcze razem. Nie mogłam powstrzymać łez. Chyba większość dziewczyn na moim miejscu czuła by się podobnie. Chciałam jak najszybciej wrócić do domu. Gdy wyciągałam rzeczy z szafki i chciałam już iść zobaczyłam za sobą Balsano. Od razu jak na niego spojrzałam ruszyłam w stronę wyjścia. Nie chciałam z nim rozmawiać. Nie w takim stanie.. Łzy wciąż lały mi się po policzkach. Wybiegłam z budynku w stronę domu a on za mną pobiegł. Szybko znalazł się blisko mnie i złapał za ramiona tym samym uniemożliwiając mi ruch. Chciałam iść dalej ale nie dałam rady. Matteo odwrócił mnie w swoją stronę a gdy zrzuciłam wzrok na buty podniósł mój podbródek tak, że patrzyliśmy sobie w oczy.

Matteo:. Nie będę pytał dlaczego płaczesz, bo Nina mi powiedziała. Nie przejmuj się tym! To było dawno! Luna proszę.. Jesteś dla mnie cholernie ważna. Najważniejsza..

Luna:. Nie wiem co mi się dzieje Matteo.. Po prostu dziwnie się czuje.. Bo to wszystko jest coraz bardziej skomplikowane.. Też jesteś dla mnie bardzo ważny ale teraz chce być sama..

*Matteo*

Po tych słowach zapadła cisza. Luna przetarła twarz rękawem bluzy. Gdy chciała iść złapałem ją za rękę i ponownie odwróciłem w swoją stronę.

M:. Nie lubię patrzeć jak jesteś smutna.. Proszę uśmiechnij się kelnereczko.. Dla mnie.

*Luna*

Wymusiłam na swoich ustach ledwo zauważalny uśmiech. Matteo przybliżył się do mnie tak, że dzieliły nas milimetry. Wzrok skierował na moje oczy. W jego spojrzeniu było widać troskę. Odgarną mi z twarzy jeden z kosmyków moich kręconych włosów i delikatnie pocałował. Oddałam pocałunek a on go pogłębił. Gdy się od siebie oderwaliśmy mocno mnie przytulił i zaczął gładzić moje ciemne loki. Wciąż powtarzał, że jestem dla niego najważniejsza ale ja dalej nie mogłam wyrzucić z głowy obrazu który zobaczyłam pod koniec "Mirame a mi" na ogromnym ekranie w Jam&Roller.

L:. Matteo.. Ja wiem, że to było dawno ale nie chce teraz o tym rozmawiać. Dziękuję za wszystko ale naprawdę chce już wrócić do domu.

M:. No dobrze.. Nie będę Cię dłużej zatrzymywał. Fantastycznie dzisiaj śpiewałaś. Spróbuj się zachowywać tak jak w tamtej chwili. Myśl o tym, co sprawia, że na Twojej buzi pojawia się ten nieziemski uśmiech. Strasznie mi przykro, że jesteś smutna z mojego powodu.

L:. Przecież to nie Twoja wina. Nie masz się czym przejmować, już się lepiej czuję. Do zobaczenia w szkole!

M:. Mam nadzieje.. Do jutra Luna.

*Matteo*

Nie dziwie się Lunie, że jej zachowanie jest takie a nie inne. Gdybym ja zobaczył nagranie sprzed kilku tygodni na którym całuje się z Simónem też bym się pewnie do nikogo nie odzywał a na dodatek strasznie bym się zdenerwował. Mam nadzieję, że jutro będzie w stanie ze mną normalnie rozmawiać. Na obecną chwile nie mogę zrobić nic poza udaniem się do domu. Nie mam ochoty wracać do rollera.

*Luna*

Wracając do domu w mojej głowie panował straszny bałagan. Plątały się po niej różnorakie myśli. Zaczynając od tych związanych z piosenką Ambar i Matteo, poprzez występ zespołu chłopaków wraz ze mną a kończąc na tych z przed kilkunastu minut. Stojąc przed drzwiami domu wzięłam głęboki wdech a następie poszłam przemyć twarz. Porozmawiałam chwilę z rodzicami udając, że nic mi nie jest, zjadłam kolację i poszłam do siebie od razu rzucając się na łóżko. Byłam zmęczona ciągłym myśleniem więc przebrałam się w piżamę i poszłam spać.


🌙☀️🌙☀️🌙☀️🌙☀️🌙☀️🌙☀️🌙

Drugi rozdział dzisiaj! ^^ Kilka osób prosiło więc jest!

Kolejny pewnie jutro wieczorem. :*

Gwiazdki i komentarze bardzo motywują! ❤️❤️❤️

❤️Lutteo❤️Luna y Matteo Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz