Odległość między nami była coraz mniejsza aż ktoś nam przeszkodził. Tym "ktosiem" była Laura.
- Już jestem!- Oznajmiła.
Jak poparzeni oderwaliśmy się od siebie. Oby dwoje zalaliśmy się rumieńcami. Spojrzałam na tą wredną małpę, która wyraźnie nie była zachwycona tym co tutaj zastała.
I dobrze jej tak.
Tylko szkoda, że do niczego niczego nie doszło. Wzięłam mrożoną kawę i przez rurkę skosztowałam napoju. Jak by ktoś był ciekawy to Laura wzięła to co ja, natomiast Tae Latte Machiato.- Mogę skosztować?- Spytał mnie chłopak.
Zanim zdążyłam odpowiedzieć, zrobiła to za mnie ta żmija.
- Ode mnie możesz.- Przysunęła kawę bliżej Tae.
Zignorowaliśmy ją a ja w końcu odpowiedziałam.
- Jeśli ja mogę twoją.- Posłałam mu uśmiech.
Taehyung pokazał swój prostokątny uśmiech i podsuną pod mój nos kawusię jednocześnie biorąc moją. Nie odrywając wzroku od oppy upiłam łyk i oddałam napój. Przez chwilę zapomniałam o otaczającym mnie świecie i o tym, że nie jesteśmy sami.
- Oppa. Jak było na koncercie? Niestety nie mogłam przyjść bo wszystkie bilety były wykupione.- Przerwała nam tą chwilę.
No ja ją kiedyś zajebię.
_________________________________________
Jak mi ta Laura działa na nerwy😠
Na szczęście nie tylko mi.
Dzisiaj piątek!
A jutro już wolne.
Mimo, że daję rozdziały co drugi dzień to w soboty i niedzielę też będę je publikować.
Mam nadzieję, że ktokolwiek mnie zrozumiał.😅
CZYTASZ
Snapchat || Kim Taehyung
RandomDziewczyna z Polski Justyna została zaczepiona na snapie przez pewnego Koreańczyka. Szybko okazuje się, że jest to Kim Taehyung znany także jako V. Szybko się zaprzyjaźnili, ale czy to tylko przyjaźń? A może coś więcej? Pewnie się domyślacie, bo wi...