- To Co teraz robimy?- Spytałam kończąc napój.
Podczas picia kaw Laura była zazdrosna jak cholera. Cały czas myślała co by tu zrobić, żeby zbliżyć się do Taehyunga.
- Chodźmy do kina.- Zaproponowała ta żmija.
Mi i Tae od razu spodobał się ten pomysł. Przystaliśmy na jej propozycji i poszliśmy do wspomnianego wcześniej miejsca.
--''--
- Jaki film chcecie zobaczyć?- Tae.- Horror!- Wykrzyknęła Laura a chłopak spojrzał na mnie pytając, na co ja kiwnęłam głową.
- To ustalone.- Podszedł do kasy i kupił trzy bilety, po czym wrócił do nas.
- Ile mam Ci oddać?- Nie lubię gdy ktoś za mnie płaci.
- Nie wygłupiaj się. Nie musisz mi nic oddawać.
- Ja się nie wygłupiam. To ile?
- Nic.- Odpowiedział krótko.
- Ale...
- Nie ma żadnego ale. - Przerwał mi.
- Tae ja się źle czuję jak ktoś za mnie płaci.- Wytłumaczyłam.
- To powiedzmy, że jesteś mi winna przysługę. Pasuje?
- Jaką?
- Dowiesz się w swoim czasie.- Poruszył dwuznacznie brwiami.
Z czerwonymi policzkami spojrzałam w dół. Jakoś tak nagle moje buty stały się bardzo interesujące.
- Chodźmy bo seans zaraz się zacznie.- Przerwała nam Laura.
Zawstydzona weszłam do sali w której miał być wyświetlony film.
- Tam są nasze miejsca.- Taehyung wskazał na ósmy rząd.
_________________________________________
O Jezu. Jacy oni są uroczy😍
Kolejny rozdział jutro🔸
CZYTASZ
Snapchat || Kim Taehyung
RandomDziewczyna z Polski Justyna została zaczepiona na snapie przez pewnego Koreańczyka. Szybko okazuje się, że jest to Kim Taehyung znany także jako V. Szybko się zaprzyjaźnili, ale czy to tylko przyjaźń? A może coś więcej? Pewnie się domyślacie, bo wi...