POV Justyny:
Powoli zaczynałam się wybudzać. Chciałam się przewrócić na drugi bok, lecz coś mi to skutecznie utrudniało. A mianowicie ktoś kto był wtulony w moje plecy a ręce miał owinięte wokół mnie. Jakimś cudem odwróciłam się do tej osoby. Tym "ktosiem" był Taehyung.
POV Taehyunga:
Justyna zaczęła się wiercić, co oznaczało koniec tej cudownej chwili. Mimo to dawałem, że śpię. Delikatnie uchyliłem powieki. Zdziwiłem się gdy zobaczyłem twarz dziewczyny niemal stykającą się z moją. Czułem jej ciepły oddech. Nie mogąc już dłużej wytrzymać złączyłem nasze usta w pocałunek. Niestety nie był on taki jak chciałem czyli namiętny i pełen uczuć lecz delikatny, tak by myślała, że zrobiłem to przez sen. Mimo to byłem zadowolony, że dotknąłem ją w ten sposób. Po krótkiej chwili dziewczyna oddała pocałunek, co bardzo mnie zaskoczyło. Przez moje ciało przeszedł przyjemny dreszcz. Nie mogąc już dłużej udawać otworzyłem oczy.
- Tae...Ja przepraszam. To wszystko przez to, że mnie...- Zaczęła się tłumaczyć.
- Pocałowałem.- Dokończyłem.
- Zrobiłeś to celowo?- Zdziwiła się.
- A jeśli tak to co?
________________________________________
2/10
Króciutki, króciutki. Wybaczcie.
CZYTASZ
Snapchat || Kim Taehyung
RandomDziewczyna z Polski Justyna została zaczepiona na snapie przez pewnego Koreańczyka. Szybko okazuje się, że jest to Kim Taehyung znany także jako V. Szybko się zaprzyjaźnili, ale czy to tylko przyjaźń? A może coś więcej? Pewnie się domyślacie, bo wi...