- Gotowa? - Gotowa

457 20 0
                                    

Matteo
Obudziłem się wcześnie chociaż była sobota, a obok zauwarzyłem wtuloną we mnie kelnereczkę. To nie był sen, ona na prawdę jest ze mną. Po chwili zaczęła się uśmiechać i przecierać oczy rękami.
- O moja kelnereczka się obudziła - mówiłem śmiejąc się
- Tak królu pawiu - odwzajemniła uśmiech i wtuliła się we mnie mocniej - co dzisiaj robimy - dodała
- Hmm... Możemy iść do rollera
- Tak. Świetny pomysł
- Dobrze to się przebierz i zejdź na śniadanie
- A co zrobisz dla swojej kelnereczki? - szeroko się uśmiwchnęła
- Może naleśniki...
- Z czekoladą - nie pozwoliła mi dokończyć
- Haha dobrze - pocałowałem ją w czoło i poszedłem przyżądzić śniadanie.

Luna
Gdy byłam już gotowa, zeszłam szybko do kuchni, a tam ujżałam Matteo w czepku kucharskim, tańczącego z patelnią i śpiewającego.
- Luna nie strasz mnie - podskoczył, gdy tylko mnie zobaczył
- Aż tak źle wyglądam, że się boisz?
-  Kochanie Ty zawsze wyglądasz pięknie, a po za tym śniadanie jest gotowe. Siadaj do stołu - usiadłam, a mój ukochany położył na stół naleśniki, nutellę, syrop czekoladowy i inne słodkości. Byłam tak głodna, że zjadłam wszystko w pięć minut.
- Luna, kochanie - powiedział Matteo
- Tak?
- Masz czekoladę na nosku - zaczął się śmiać, a po chwili poczułam jak przykłada usta do mojego nasa i wylizyje czekoladę - gotowe
- Haha dziękuję królu pawiu. Idziemy?
- Idziemy kelnereczko - wstaliśmy od stołu, ubraliśmy wrotki i pojechalismy w stronę rollera. Gdy byliśmy już na miejscu, zamowiliśmy dwa koktajle z mango i usiedlismy z przyjaciółmi.
- Hej - powiedziałam, a oni sie uśmiechneli i odpowiedzieli churem "hej"
- Jak tam w związku? - spytała Yam
- Dobrze - powiedzieliśmy równocześnie i sie zaśmialiśmy. Chłopaki poszli pojeździć, wiec mogłyśmy poplotkować.
- Ejj wiecie, że za miesiąc roller organizuje obóz? - krzyknęła Jim
- Jaki obóz - spytałam zainteresowana
- Co roku roller organizuje obóz dla wrotkarzy. Wyjeżdżamy do innego kraju na takie wakacje, a szkoła nam usprawiedliwia nieobecność - wyjaśniła mi Ambar
- Ale fajnie. Zapisujemy się?
- Jesteśmy zapisani - oświadczyła Nina
- Jak to? - powiedziałyśmy wszystkie churem
- Zapisałam nas dzisiaj rano z Gastonem - oświadczyła
- Z Gastonem - powiedziała Delfi ruszając przy tym śmiesznie brwiami
- Nina, czy Ty i Gaston...? - spytała Jim
- Nie. To znaczy sama nie wiem.
- Jak to nie wiesz? - spytała się Ambar
- Umówiliśmy się dzisiaj na randkę
- Co? - krzyknęłyśmy churem, a wszyscy w rolleże popatrzyli się w naszą stronę
- Ciii...
- Nina to wspaniale - powiedziałam do przyjaciółki - dlaczego się nie cieszysz?
- Boje się, że coś nie wyjdzie - nagle posmutniała
- Wszystko bedzie dobrze. Wiem! Zróbmy tak. Wszystkie dzisiaj bedziemy spać u mnie i Luny. Przygotujemy Ninę na randkę, oglądniemy film, poplotkujemy, a potem jak Nina wroci z randki to od razu wszystko nam opowie - powiedziała wesoła Ambar
- To świetny pomysł - pogratulowała jej Yam
- No to jesteśmy umówione - powiedziałam z entuzjazmem poczym poszłyśmy pojeździć na torze. Po ponad godzinie jeżdżenia postanowiłyśmy się zbierać. W domu zaczęłyśmy szykować Ninę na randkę, wyglądała przepięknie:

 W domu zaczęłyśmy szykować Ninę na randkę, wyglądała przepięknie:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nina
Dziewczyny na prawde się postarały, wygladam świetnie. W salonie zostałam tylko ja i Luna, bo dziewczyny poszły po potrzebne rzeczy na nocowanie.
- I jak gotowa na swoją randkę z Gastonem - spytała moja przyjaciółka
- Strasznie się denerwuję
- Nina, nie masz czego. Skoro Gaston umówił się z Tobą na randkę to znaczy, że mu się podobasz
- Co ja bym bez Ciebie zrobiła przyjaciółko
- Hmm... zamiast pójść na randkę skłamałabyś, że dzisiaj nie dasz rady - po tych słowach zaczęłyśmy się śmiać
- Pewnie masz rację

Gaston
Jestem już gotowy na randkę z Niną. Tak długo czekałem na ten dzień. Od dawna mi się podoba, ale bałem się odrzucenia. Tak to dziwne, ale Nina jest inna od większości dziewczyn. Nie latała za mną tylko siedziała cicho i czekała, aż ja zwrocę na nią uwagę. To będzie najlepsza i najpiękniejsza randka w moim życiu, ponieważ w towarzystkie mojej ukochanej. Dzisiaj po kolacji poproszę ją czy zostanie moją dziewczyną. Tak bardzo tego pragnę. Dobra dosyć myślenia trzeba wreszcie zadziałać i zabrać ją na prawdziwą randkę, a nie ciągle myśleć o idealnej randce, trzeba spęłnić to marzenie.
- Stary, ale żeś się odstawił, Nina padnie z wrażenia - zza moich pleców wyłonił się głos Matteo
- Weź już się nie mogę doczekać
- Ej skoro nie możesz się doczekać to czemu tu nadal stoisz, a nie jesteś na randce z piękną dziewczyną
- Stary masz rację. Ja lecę - pożegnaliśmy się i szybko wybiegłem z domu do auta. Szofer zawiózł mnie pod dom Ambar. Zadzwoniłem do drzwi, a z nim wyłoniła się ona. Nina, była taka piękna. Jej oczy, uśmiech.
- Gotowa? - spytałem
- Gotowa
●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●
Podoba wam się roździał? Pierwsza randka Niny i Gastona. Jak myślicie czy Nina zgodzi się być jego dziewczyną? 😘😍😘😍

Tylko Ty i JaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz