Ostatnio w uszy wpadł mi tekst tej piosenki:
No i tak w kiblu w szkole z moja koleżanką śpiewaliśmy:
"Zabij się, zabij się
Nikt nie lubi tutaj cię
La la la
Strzeli sobie w głowę
I rozwal sobie ją na połowę
La la la"Niby wszystko okej, ale po kilku minutach przychodzi pani od matematyki i akurat jej (niestety) nie zobaczyliśmy...
Pani chciała nas zabrać do pedagoga ;_;
Jaki morał z tego?
Śpiewanie w kiblu to nie najlepszy pomysł ;___;