5

10K 361 9
                                    

to jest mój 1 wyścig w Sydney więc muszę wygrać. Gdy zajechałam na miejsce zaparkowałam i poszłam się zgłosić,podałam się jako BlackAngel czyli tak samo jak w Londynie byłam i jestem najlepsza zapłaciłam i poszłam do samochodu.

ustawiłam się na lini startu ścigałam się jeszcze z 4 innych osób byli to sami faceci nie kojarzę żadnego z nich,na środek wyszła skąpo ubrana laska ściągneła stanik co oznaczało start wykorzystałam rozproszenie męszczyzn i wybiłam się na prowadzenie na zakrętach oni zaczeli hamować a ja jeszcze bardziej przyspieszyłam kocham driftować i META dojechałam oczywiście pierwsza a za mną facet który stał po mojej lewej gdy startowaliśmy . W głośnikach rozbrzmiały słowa: BlackAngel wygrała wyścig gratulacje. Rozwścieczony facet wyszedł z samochodu podszedł do mnie i zaczą stukać w szybe. Otworzyłam ją z wielkkim uśmiechem na twarzy

-jakiś problem?-zapytałam słodkim i niewinnym głosikiem

-chce rewanżu-odpowiedział twardo chłopak

-oczywiście

ustawiliśmy się jeszcze raz na starcie wyszła tleniona blondyna ściągneła stanik a my ruszyliśmy i oczywiście po raz 2 wygrałam. Na mecie wyszłam z samochodu i chciałam pójść odebrać nagrode gdy nagle ktoś zaatakował mnie od tyłu szybko wstałam po czym wyciągnełam pistolet ze spodni i wymierzyłam w przeciwnika

-wiem że nie strzelisz za miękka jesteś-powiedział z wieklim bananem na twarzy ten sam idiota

-jesteś tego taki pewien?-zapytałam po czym nie czekając na odpowiedź strzeliłam mu w stope

ludzie rozstąpili się żebym mogła przejść szybko odebrałam nagrode i odjechałam z piskiem opon.



pojechałam prosto pod dom zabrałam pieniądze i weszłam do domu w salonie siedzieli wszyscy idioci z którymi przystało mi mieszkać. Już chciałam iść do siebie kiedy usłuszałam jak woła mnie mój brat więc skierowałam się w ich strone.

a tam siedział mój brat ale obok niego na kanapie siedział ten sam debil którego postrzeliłam miał założony bandaż na stope a w koło nich stała reszta idiotów

-możesz mi to wytłumaczyć-zapytał ze wściekłością w głosie brat

-Nie-powiedziałam ze złością w głosie

-Em co sie z tobą stało do cholery?

-nie jestem Em tylko A-L-E-X-przeliterowałam dokładnie

-czemu go postrzeliłaś? co?

-bo mnie debil chciał zaatakować wygrałam 1 raz chciał rewanżu to go dostał wygrałam 2 raz dalej się z tym nie pogodził więc chciał mi zrobić krzywde no to byłam pierwsza-powiedziałam po czym wyszłam z domu zostawiając ich w osłupieniu pewnie tego im nie powiedział






i jak się podoba? przepraszam za błędy. Jak myślicie kiedy Alex będzie chciała wybaczyć bratu poznać wszystkich na nowo?

Powrót-Bad GirlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz