19

5.3K 194 7
                                    

A śnił mi się on, nasz pocałunek. To było coś pięknego. Ale i tak zdania o nim nie zmienię. Ale jakie ja mam zdanie o nim? Fakt to dupek, ale jaki seksowny dupek. Nie! Stop koniec. Nie mogę tak o nim myśleć. Poszukam jeszcze kilka informacji o nim i skończę z nim. Takie mam polecenie i tyle. Nie mogę się tak nad tym rozczulać.

      Wstałam z łóżka, na stopy wsunęłam moje mięciutkie kapcio-pandy i powoli podeszłam   do    szafy.

      Wstałam z łóżka, na stopy wsunęłam moje mięciutkie kapcio-pandy i powoli podeszłam   do    szafy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wiem, że do szkoły już nie zdążę. Jak mi przykro. Wyciągnęłam ciuchy.


I z nimi poszłam do łazienki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I z nimi poszłam do łazienki. Stanęłam przed lustrem i myślałam że zacznę krzyczeć. Wyglądałam okropnie, niezmyty makijaż z wczoraj spłyną mi z twarzy a zamiast włosów na głowie miałam siano. Szybo złapałam za szczotkę i zaczęłam to jakoś ogarniać, następnie zmyłam pozostałości makijażu. Napuściłam wody do wanny i dolałam mojego płynu do kąpieli o zapachu czekoladowym i już po chwili byłam zanurzona w gorącej wodzie. Gdy tylko zaczęła robić się zimna, sięgnęłam po mój ręcznik zawinęłam się i wyszłam z wanny. Dokładnie się osuszyłam i ubrałam. Zrobiłam lekki makijaż i postanowiłam pójść coś zjeść.

   -Ooooo kto by pomyślał że nasza księżniczka kiedykolwiek wstanie- odezwał się mój brat

- Zamknij się i powiedz mi co jest na śniadanie

- Dla Ciebie nic. Dla nas jajecznica- posłał mi krzywy uśmiech.

Wzruszyłam tylko ramionami i podeszłam do lodówki, wyciągnęłam z niej boczek, cebule. Wszystko pokroiłam i wrzuciłam na patelnie. Poczekałam aż się podsmaży, ponownie sięgnęłam do lodówki. Tym razem po jajka. -Z tego chcieliście jajecznice- pomachałam im wytłaczanką przed nosem. I zaczęłam wszystkie 10 jaj wbijać na patelnie. A Ci debile dopiero się ogarneli co robię i wszyscy na mnie rzucili. Za późno. Wszystko dla mnie. Uśmiechnęłam się do nich. Wzięłam tylko widelec z szuflady i poszłam usiąść do stołu i zjeść moje śniadanko.


   Gdy skończyłam, poszłam na górę po laptopa, kopertę z danymi o Brianie i kluczyki do samochodu. Wszystko wrzuciłam do torebki. Zeszłam na dół, z kuchni wzięłam wodę i jabłko. Krzyknęłam że wychodzę. Chce pojechać jeszcze raz na to urocze jeziorko.

 Droga zajęła mi jakieś 5min. Od razu wyszłam z samochodu i razem z rzeczami poszłam na pomost. Włączyłam Skype i zadzwoniłam do Nathana, poprosić o jakieś informacje na temat Briana.



I jak wam się podoba? Myślicie że Alex "zlikwiduje" Briana, a może poczuje coś więcej.....


Powrót-Bad GirlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz