Peter nie odrywal ode mnie oczu, a ja od niego. Nasze głowy zaczęły powolnym ruchem zbliżać się do siebie... dzieliło nas już tylko parę centymetrów od pocałunku...
-Peter mam zajęcia!-przypomniałam sobie.
-ja też...na co idziesz?-spytał zaklopotany
-teraz na chemię rozszerzoną a ty? -
-ja też.-odpowiedzial promiennie.
-więc za pewne wiesz gdzie się znajduje ,,ta" sala?- mówiłam całkiem rozbawiona.
-możliwe -uśmiechnął się zadziornie.
-więc prowadź -klepnelam go w ramie i obydwoje ruszyliśmy.
Po jakiś 5 minutach, spoznieni wbieglismy do auli, gdzie odbywały się zajęcia.
-o Pan Parker zaszczycił nas swoją obecnością...A Panna to?-mówił ziryrowany profesor
-Larson...-odpowiedziałam nie pewnie
-o! Pięknie...nowa a już spóźniona...brak mi słów! -
Czyli ten nauczyciel już mnie nienawidzi.
Usiadłam koło Parkera i skupilam się na lekcji, która zleciała bardzo szybko. Po skończonych wszystkich zajęciach zabrałam się do domu, ale oczywiście w towarzystwie Petera bo ten strasznie chciał mnie odprowadzić.
-więc opowiedz mi...jak tam u Ciebie ?- spytałam nagle.
-heh...A co tu opowiadać -
-no nie wiem...jak tam ciocia i wujek. Nwm może masz dziewczynę? W końcu parę ładnych lat się nie wiedzieliśmy- na moją wypowiedź jego oczy zrobiły się smutne.
-przepraszam...powiedziałam coś nie tak?-spytałam łapiąc to ża rękę.
-tak...znaczy nie...Ja... po prostu dwa lata temu zmarł mi wujek, a nie dawno pochowano moją dziewczynę, którą bardzo mocno kochałem...-z jego oczu zaczęły lecieć łzy. Przytuliłam go do siebie i ucałowałam w szyję, gdy był młodszy zawsze działało to na niego kojąco.
-tak mi przykro...przepraszam że o to spytałam -szepnęłam. Nie oderwalam się od niego nawet na chwilę, chciałam dac mu jak najwięcej ciepła.
-dziękuję...że jesteś...-odpowiedział mocniej mnie przytulając.
-jestem i już zawsze będę.-jeszcze raz cmoknelam go w szyję na co on cicho mruknął.
-wiesz jak sprawić żebym się uśmiechnął. -stwierdził lekko uśmiechnięty.
Przez resztę drogi szłam z nim za rękę, rozmawialiśmy o naszej uczelni i innych bzdetach...
Nie wiem czy tak powinno być, ale chyba zaczynałam coś czuć do Petera...Nie wiem czy powinnam w końcu to mój przyjaciel i wgl...
CZYTASZ
Niebezpieczeństwo - Niesamowity spider-man
FanfictionJest to kontynuacja drugiej części Spider-Mana po tym jak wiele mu bliskich osób umarło, ale ta książka opowiada bardziej o dziewczynie imieniem Sophie, która przeprowada się z Anglii do Nowego Jorku by uczęszczać do prestiżowego collegu. Jest ona b...