»5SOS texting«

Bootay • lashton 36

Luke: cześć

Ash: co tam?

Luke: nic ciekawego. A co z tobą?

Ash: eh.

Ash: mam ogromny tyłek.

Luke: eh...fajny, ale nie ogromny.

Ash: jest ogromny!!

Luke: nie. . .

Ash: :(

Luke: nie jest większy od dupy Louisa Tomlinsona.

Ash: przestań mnie porównywać!

Luke: przepraszam!

Ash: kocham tego małego gościa

Luke: masz na myśli Małego Hemmingsa?

Ash: kto to?

Luke: (mój penis)

Ash: ew!

Luke: nie mówisz tak, kiedy to robimy!

Ash: bo to byłoby niegrzeczne.

Luke: :-(

Ash: o czym my w ogóle piszemy?!

Luke: nie mam pojęcia lol.

Ash: wracając.

Ash: ty masz mały tyłek.

Luke: bo jestem wysokim, białym chłopakiem. Nie oceniaj nie :-(

Ash: kocham Cię.

Luke: Ja Ciebie też kocham.

Ash: to jest kościół.

Luke: co?

Ash: idk.

Luke: jesteś pijany?

Ash: co? Nie, dlaczego tak myślisz?

Luke: bo ta cała konserwacja nie ma sensu.

Ash: tak? Idk chciałem po prostu z tobą pogadać.

Luke: awe jakie to słodkie.

Ash: jak mój tyłek (;

Luke: jesteś niegrzecznyyyy

Ash: no i mam tyłek

Luke: hej! Hej! Ashton ma tyłek-łek!

Ash: lubię to. Powinniśmy dodać to do piosenki.

Luke: dokładnie.

Ash: przyjdź do mnie

Luke: po co?

Ash: idk, po prostu chcę się poprzytulać.

Luke: musisz stanąć w kolejce

Ash: -.-

Ash: zadzwonię po Caluma.

Luke: żeby cię przytulał?!

Ash: duh.

Luke: nie! Nikt nie będzie przytulać mojego Ashykins!

Ash: więc chodź tu i ty to zrób!!!

Luke: już idę.

Ash: yay! Życie jest dobre.

Luke: prawda.

Ash: wiesz, jesteś jedyną dobrą częścią mojego życia.

Luke: ty moją też.

Ash: no i jeszcze fani.

Luke: yep.