1.Muzyka

125 32 16
                                    


Muzyka ciągle błądzi po świecie
I w każdym kraju gdzieś brzmi
Czasami niczym strapione dziecię
Siada na progu Twych drzwi.

Gdy wyjdziesz, ona chce się przywitać
A ty, cham, łajdak i tchórz,
Krzyczysz: "Wynocha! Czyś ty łachmyta?
Precz stąd, uciekaj, a już!"

Choć łzy ma w oczach, patrzy ze smutkiem
Ciebie nie wzrusza jej los
Wyganiasz złotą, samotną nutkę
Zamykasz drzwi na jej głos...

Ach, ty szacunku nie masz, filistrze!
Nie grasz na niczym, boś głąb.
Potrafisz może rozróżnić bystrze
Dźwięk skrzypiec od dźwięku trąb.

Nikt cię nie uczył słuchać muzyki.
Grajkowi, co z sercem grał
Kazałeś zamknąć fortepian! Krzykiem
Przegnałeś go, że się bał.

Więc teraz smutną, biedną przybłędę
Wyrzucasz na zbity pysk.
I mówisz: "Z tobą gadać nie będę.
Przyniesiesz mi jakiś zysk?"

Ona by tobie dodała wiary
Radości z nut, które brzmią...
Lecz nie zamienisz jej na dolary
Więc pożegnałeś już ją...

16 maja  2014

Stare wierszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz