#3 Rower szyprzy od światła

56 6 0
                                    

20.10.2016
Był piękny jesienny poranek, nie było jakoś specjalnie zimno, w porównaniu do poprzednich dni. Było 10°C na plusie, ale mimo to zmarzłam idąc do szkoły. Tym razem nie wpadłam na Gertrudę, nie obserwowała nikogo że schodów, nie sprawdzała niczyich szafek. To wszystko było dziwne, a zarazem, wzrastało we mnie szczęście. Nie spokojnie podeszłam do mojej szafki, nie pewnie włożyłam kluczyk i przekręciłam. Byłam przekonana, że to babsko wyskoczy mi na twarz, kiedy tylko otworzę szafkę. Po niej można się spodziewać wszystkiego... Nic takiego nie nastąpiło, spotkałam moich znajomych i wspólnie udaliśmy się na lekcję. Przez 4 godziny nic się nie działo, siedzieliśmy sobie spokojnie w Dziupli, kiedy nagle nasze śmiechy ucichły wraz z otworzeniem się drzwi A1. Stanęła w nich oburzona i poczerwieniała że złości P. Od Historii. Wygoniła nas z naszej miejscówki, bezz żadnego uzasadnienia. Postanowiliśmy, że na następnej przerwie pójdę z koleżanką do sklepu, zrobić zakupy dla naszej głódującej gromadki. Ewa wolała najpierw zapalić, więc poszłyśmy na tył sklepu. Na nasze nieszczęście z domu postanowiła wypełznąć Gertruda. Jejj! Nie dość, że musiałam czekać aż Ewka skończy jarać, to jeszcze czekałam kiedy Gero odjedzie.
Udało nam się zrobić zakupy, kiedy byłyśmy przy wejściu na prostej, zobaczyłyśmy jak Gera jedzie na swoim rowerku za Antkiem i Maxem uciekającymi jej za zakrętem. Nie mogłyśmy stać obojętnie i zaczęłyśmy się śmiać. Gertruda to zauważyła i kiedy zdała sobie sprawę, że chłopaków nie dogoni. Ruszyła za nami. Na szczęście ukryłyśmy się w bibliotece, a Gera pojechała za dwoma uprawniającym jogging dziewczynami. W ten sposób poznałyśmy super szybką moc Gertrudy, na jej rowerku hihihihi

Sprzątaczka SzkolnaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz