#7 Miotła unicestwiona!

23 6 0
                                    

22.11.2016
Nasza ukochana Gertruda wymyśliła, że za śmiecenie w szkole będzie obwiniać mnie i Alana. Świetny pomysł, sama PodGimbaza liczy ok. 2000 osób+ jeszcze 1000 Gimnazjalistów, ale trafiło na Nas akurat. Co prawda uzasadniła to tym, że za kaloryferem przy którym staliśmy znalazła papierek po 7Daysie, a nasze tłumaczenia nic nie dały, że jedliśmy batoniki których papierki leżą od 45' w koszu. Tak więc, siedziałam sobie z Alanem i Krzysiem w Dziupli, a tu przyczłapała Gertrudka z ryjem jak burak i drze ryja, że śmiecimy. Mówimi jej, że siedzimy tu całą przerwę, a ona nic! Bierzę ten jebany papierek po jakimś ciasteczku co leży na korytarzu i wrzuca nam do Dziupli, drąc się że jak go nie wyrzucony to dostaniemy -19 z zachowania. Wkurwiona wychodzi i zamyka z hukiem drzwi A2, i kurwa nie uwierzyczie! ZAMYKA JE NA KLUCZ!!! Wtf?! Krzysztof jak opatrzony wstaje i wali pięściami w szklane drzwi, Pani o Niemieckiego bezradnie unosi ramiona i gapi się na nas jak na debili. Co ta Gertruda ma wgl w tym pustym łbie? Dzwoni dzwonek i wszyscy opuszczają korytarz, a my siedzimy na zimnej posadzce i zastanawiamy się co zrobić.
I. Jeżeli wyjdziemy że szkoły, żeby wejść podstawówka oberwie nam się za uciekanie że szkoły
II. Jeżeli tu Zostaniemy może zawołać Dyrkę a wtedy już nikt nam nie pomoże
III. Możemy tu czekać aż nas uwolni a my spóźnimy się na lekcję(Alan ma matematykę więc będzie miał przestanę, Krzysztof ma polski, a ja na szczęście okienko)
Liczyliśmy na tą III wersję, jednak po 5minutach Alan nie wytrzymał i powiedział że musi iść na tą matmę. Wyszedł A1 i chciał wejść podstawówką, udało mu się przejść przez drzwi i dopadła go Gera! Zaczęła okładać go miotłą po plecach i nogach, Alan starał się uciec jej ale ona nie dawała za wygraną! Patrzyliśmy na to z przerażeniem, zostać TU i czekać na 'zcięcie' czy NO WŁAŚNIE CO?! NIE MOGLIŚMY WEJŚĆ PODSTAWÓWKĄ!
Nagle miotła złamała się na plecach Alana, któremu niespecjalnie sprawiło ti jaki kolwiek ból. Gera stanęła jak wryta w Ziemie i nie mogła się ruszyć. Widać było, że ta sytuacja wyprowadziła ją z równowagi. Alan wykorzystał tą sytuację bezbłędnie, podszedł do Gero i sprawnie wyją z jej kieszeni klucze. Szybko podbiegł do drzwi i je otworzył, całą naszą trójka popatrzyła na Gertrudę a żeby opóźnić jej Pogoń za nami Krzysztof wyją klucze i żucił na koniec korytarza. Gera nie mogła zostawić kluczy na pastwę nb losu więc była zmuszona po nie doczłapać.  W tym czasie udaliśmy się na lekcję.
The End

Sprzątaczka SzkolnaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz