#8 Gertruda ma karę!

30 5 0
                                    

Taaaak ten tytuł zdecydowanie pasuje do tego opowiadania.
-•-
Po czwartej godzinie lekcyjnej, nasza ukochana Gera łaskawie pokazała się w szkole. Swoją drogą, zastanawiam się na jakich zasadach ona pracuje w tym Wariatkowie, przychodzi kiedy ma na to ochotę. Zamyka drzwi ewakuacyjne, główne A1 czasem A2. Robi to na co ma ochotę a nauczyciele to tolerują! Bicie uczniów miotlą to 'nic'?! Pani dyrektor ma wyjebane na wszystkio ci się dzieje, więc skargi że strony rodziców nie zdają egzaminu.
Jak już mówiłam, Gero pojawiła się uzbrojona w swoją nieśmiertelną miotłę którą po ostatnim wydarzeniu skleiła taśmą. Mamy z Krzysiem plan, żeby kupić jej nową bo jakoś tak smuta ostatnio i specjalnie ryja nie drze. Może to i lepiej ale Gera bez sprawnej miotły to taki smutny widok. W łazience dziewczyn na pierwszym piętrze, są cztery łazienki, w jednej z nich dziwnym trafem, pojawiło się jabłko. Nie byłoby to takie dziwne, gdyby nie fakt, że zostało zepchnięte w ten otwór (gdzie spływają fekalia). Po tej całej akcji z miotłą Gera groziła mi, że ją po pamiętam. Swój plan zaczęła realizować kiedy wygoniła wszystkie dziewczyny z łazienki i rozkazał MI zostać. Wymyśliła sobie, że to ja mam wyciągnąć jabłko z kibla. Powiedziałam jej trochę słów za dużo (że jest popieprzona, że to jej praca, żeby jej padło na ten pusty dekiel...).
Od razu poszłam do wychowawczyni, która stanęła po mojej stronie. Odpowiedziałam jedynie za obrażanie pracowników (było warto, tak wkurwionej Gero która nie może mi nic zrobić nie widziałam jeszcze nigdy). Z tego co wiem Gera wyjęła to jabłko bez rękawiczek (ciekawe czy również ją Zjadła tak jak kanapkę z poprzedniego opowiadania), została zawieszona na tydzień!!! Tydzień bez Gero= Tydzień bez zobowiązań! Zero zmieniania butów, wagary, imprezy na korytarzach, walki w kiblach WSZYSTKO CO MOŻNA SOBIE WYOBRAZIĆ.
Ale nie! W poniedziałek czekało nas zaskoczenie!

Sprzątaczka SzkolnaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz