Cole
Siedziałem na przerwie z ekipą gdy doszła do nas Nya.
Nya- Hej chłopaki.
My- Hej Nya.
Nya- Cole pogadamy na osobności?
Ja- Okej?
Nya- Chodzi mi o Jay'a.
Ja- Jego rodzice znowu nie przyjadą?
Nya- Czyli ty też wiesz?
Ja- Jay to mój najlepszy przyjaciel i wiem gdy coś nie gra.
Nya- Może zrobimy coś, no nie wiem co ale....
Ja- Jego rodzice olewają go co roku. Nie martw się, przejdzie mu.
Nya- Już wiem co zrobimy!
*Szepcze plan*Ja- Genialne!
Nya- Ja i te moje pomysły.
Ja- Jay będzie szczęśliwy jak się dowie.
Jay- Niby o czym się dowie?
Gdy tylko go usłyszałem to od razu odzkoczyłem. Powie mi ktoś w ogóle ile razy on już się tak czaił. Ale do rzeczy. Gdy tylko Nya poszła gdzieś z Jay'em to zaczołem organizację wielkiego planu. Przez całą dużą przerwę organizowałem parę rzeczy związanych z planem, ale po dzwonku pobiegłem na próbę. Grałem rolę złego rycerza, który walczy z Jay'em. Siedziałem na scenie z Nyą i Jay'em gdy nagle usłyszałem jak coś się łamie. Wybiegłem ze sceny, aby to sprawdzić, ale wtedy stało się coś strasznego! Leflektor się zerwał i leciał w prost na Nyę, ale gdy miał na nią spaść Jay ją odepchnoł przez co wylądował leflektor na nim. Udało mi się zrzucić ten złom z niego.
Ja- Jay! Nie rób mi tego!
Nya- Obudź się! Błagam Jay!
Pani- Dzwonię po karetkę!
Po paru minutach przyjechała karetka, która zabrała Jay'a do szpitala. Uparłem się z Nyą, aby jechać dzięki czemu jestem na sali z Jay'em i Nyą.
Ja- Co mu jest?
Doktor- Dostał urazu po tym wypadku i prawdopodobnie ma złamane żebro, ale poza tym wydaje się być wszystko w porządku.
Nya- A kiedy wyzdrowieje?
Doktor- Teraz pacjent jest w śpiączce, ale prawdopodobnie za dwa tygodnie będzie zdrów.
Ja- A czy będzie mógł wystąpić za miesiąc?
Doktor- Jeżeli jego stan się nie pogorszy to tak.
Ja- Całe szczęście, po nie wyobrażam sobie tej sztuki dez najlepszego przyjaciela.
Nya- A ja bez mojego chłopaka.
Doktor- Muszę wykonać jeszcze kilka badań więc prosiłbym was o wyjście.
Nya- Do widzenia.
Ja- Trzymaj się Jay.
Wróciłem do szkoły razem z Nyą, która przez całą drogę płakała. W szkole wszyscy wypytywali nas o Jay'a co sprawiało, że sam musiałem powstrzymać się od łez. Na ostatniej lekcji wychowawczyni, która rozmawiała przez telefon na każdej przerwie weszła w połowie lekcji.
Pani- Uczniowie udało mi się dodzwonić do szpitala i dowiedzieć się, że możemy odwiedzać Jay'a po lekcjach.
Kai- Super!
Ja- Odwiedzimy go jutro?
Lloyd- Ty się jeszcze pytasz!?
Ja- Przynieśmy mu coś do tego szpitala.
Zane- Jasne!
Cole- Poproszę woźnego o klucz do pokoju Jay'a i wezmę mu coś do otuchy.
Kai- No to wiemy co robimy po lekcjach.
Lloyd- Spotykamy się wszyscy przy pokoju Jay'a.
Zane- Kai tylko przekaż Nyi.
Kai- Oczywiście!
Lekcja minęła nam na planowaniu spotkania w szpitalu. Jedno wam powiem. Są dwie rzeczy, które umierają ostatnie, czyli Nadzieja i przyjaciel. Założę się, że Jay wstanie szybciej niż wszyscy myślą.
CZYTASZ
Ninjago | Nastoletni świat
FanfictionW tej opowieści ninja to zwykli nastolatkowie, którzy muszą sobie radzić w szkole i poza nią. Do ich szkoły dołącza Nya, która niedługo pozna swoją miłość. Każdy z bohaterów ma inną historię do opowiedzenia, ale reszty dowiecie się sami.