Jak w KacVegas

293 27 4
                                    

Cole

Obudziłem się rano po imprezie i nie wiele z tego pamiętam. Oglądałem się  dokoła. Jestem u Kai'a i Zane'a. Ale syf! Wszędzie są jakieś butelki po energetykach i pączki po chipsach. Spojrzałem na lustro. Tłuste włosy z  przyklejoną gumą do żucia....FUJ!!! Rozpiołem, bo zobaczyłem coś różowego pod szyją. Czy to szminka!?? Nie ogarniam skąd, a raczej przez kogo ją mam. Kai'a to jeszcze rozumiem, ale skąd ja to mam.  Wolę się upewnić zanim będzie przypał jak u Lloyd'a.

Po śniadaniu zacząłem poszukiwania. Pewnie się dziwicie dlaczego tak mi na tym zależy. Chodzi o to, że mam dziewczynę, a jeśli ktoś wyśle jej zdjęcie na, którym jestem w szmince to ze złości chyba mnie wykastróje. Zaczynam się bać. Lepiej zadzwonię po Jay'a i Kai'a.

Kai

Nadal nie dowierzam temu co się wczoraj działo. Czuję się jakbym coś mnie przejechało. Dopiero teraz się połapałem, że Cole do mnie dzwoni. Szybko pobiegłem do Cole'a, który wygląda jakby zaraz miał zemdleć. Opowiadał mi o tym wszystkim co udało mu się przypomnieć, a ja powstrzymywałem się od śmiechu.

- No to pomagasz mi czy nie!?

- Ok.

- Co jeszcze pamiętasz?

- Jak się całowałem z połową dziewczyn i, że Jay i Lloyd wyszli wcześniej, bo musieli coś załatwić.

- Coś jeszcze?

- Piczekaj...chyba...yyyy...Nie!

- No to idziemy do tych, których pamiętamy.

- Jak w KacVegas.

Nie śmiej się tylko chodź!

(3 godziny później)

Chyba nigdy nam się nie uda. Moja dziewczyna mnie zabije! Teraz to chyba pójdę i zrobię sobie ostatnią wieczerzę...Zaraz! Zane! On był trzeźwy prawie całą imprezę.

Zane

Czytałem właśnie moją ulubioną książkę, gdy do pokoju weszli Kai i Cole.

- Pomóż mi!

- O co ci chodzi?

-  Z kim całowałem się na imprezie.

-  Co? Z nikim.

- To w takim razie skąd ta szminka!?

- Pijany wpadłeś na dziewczyny gdy poprawiały makijaż.

- A to stąd smak tuszu do rzęs w ustach.

- Nie ma za co.

Gdy wróciłem do czytania weszły do pokoju dziewczyny z imprezy. Kiedy wszystkie otoczyły Kai'a jedna z nich kopnęła go tak mocno nie powiem gdzie, że aż ja i Cole się tam złapaliśmy.

- To za twoje ,,Całuje się tylko z tą jedyną" szmato.

Wiedziałem, że ta impreza to zły pomysł, a Kai wie to aż za dobrze.
Lepiej skoczę po lód.

Hejka
Mam nadzieję, że rozdział się podobał. Proszę o wysyłanie pomysłów na kolejne rozdziały w komentarzach.
Papatki

Ninjago | Nastoletni światOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz