Muszę zapomnieć o plecaku.

328 29 2
                                    

Lloyd

Teraz jedziemy na wycieczkę do lasu, a ja na nieszczęście jadę z Colem. Dlaczego? Dlatego, że ma chorobę lokomocyjną. Jay siedzi z Nyą, a Kai z Zanem. Gdyby nie to, że mój plecak jest do wya to byłoby na prawdę fajnie. Całe szczęście, że dojechaliśmy. Teraz jedyne co zostało to wymazać z pamięci mój plecak.

Nya

Każdy z nas ruszył za panią, która gadała nam o tym lesie. Ja i mój ukochany zamiast jej słuchać mieliśmy słuchawki z muzyką i nabijaliśmy się z Cola, który wdepnoł w trujący bluszcz.

Pani- Teraz klasa starsza idzie szlakiem górskim, a młodsza rzecznym.

Jay- No to do zobaczenia za godzinę.

Ja- Cześć.

Mogłoby być super gdyby nie to, że Ethan czyli największy flirciaż w klasie. Szliśmy spokojnie słuchając pani, a na dodatek ignorwałam jak tylko się dało zaloty tego kretyna. Mieliśmy chwilowy postój przed dalszą drogą gdy ktoś mnie zaciągnął z dala od klasy.

Ethan- No hej aniołku gdzie twoje skrzydełka?

Ja- Spadaj! Mam kogoś!

Ethan- O niczym się nie dowie.

W tej chwili próbował mnie pocałować gdy nagle całe szczęście pojawił się Jay.

Ethan- Yyy to nie tak jak myślisz.

Jay- Czyżby? Masz trzy sekundy na ucieczkę?

Ethan- A-ale.

Jay- Jeden.

Ethan- No to pa.(Ucieka)

Ja- Dziękuję za pomoc.

Jay- Nie ma sprawy. Całe szczęście, że mieliśmy blisko postoje.

Ja- No.

Jay- Wracaj lepiej do grupy zanim ktoś się dowie gdzie jesteś.

Ja- No to pa.

Jay- Do zobaczenia na miejscu.


Wysyłacie pomysły na rozdziały w komentarzach.

Papatki.

Ninjago | Nastoletni światOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz