Rozdział 6

119 5 1
                                    

Zobaczyłam tam Derek'a całującego się z Casse.Z łzami w oczacha podbiegłam do auta i ruszyłam na miejsce spotkania. Poprawiłam makijaż i wyszłam.
Wracając do domu pomyślałam żeby zaprosić Dante'go. Zadzwoniłam po niego.Po chwili usłyszałam dzwonek.
-Cześć!
-Cześć!
Minęła chwila i druga a on nie wchodził
-Czemu nie wchodzisz?
-Musisz mnie zaprosić.
-Zapraszam.
Po przyjemnej rozmowie odprowadziłam Dante'go.Szliśmy przez las.Nagle usłyszałam szelest.
-Stój.
-Okej.
Po chwili zobaczyłam jak strzała z drewna leci w prost do Dante'go.Zrobiłam gwiazdę i złapałm strzałę.Zobaczyłam ją dokładnie i krzyknęła.
-Dante uciekaj!
-Dasz sobie rade?
-Tak
Po tych słowach wspiął się w górę.Kolejne strzały wyleciały jednak ostatnią dostałam w ramię.

Kurde tojad-pomyślałam

Uciekłam z tamtąd do Dr.Deatona po to aby zrobił coś z tą strzałą. Alan wyciągnął ją i spytał się:
-Jak przeszłaś przez prochy jemioły?
-To łatwe pije ją tak jak mordowniki....i tojad.
-Wiesz że to jest śmiertelene.
-Tak ale jemioła wchłania się szybko,co do mordowinka jestem troche przyzwyczajona oczywiście do kilku gatunków.I do tojadu w połowie.
-Aha dobra zmykaj mam dużo pracy.
-O i mam prośbę nic nikomu nie mów.
-Okej.
-To..Cześć
-Cześć.
Poszłam do domu i przebrałam się w 1 obrazek:

Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi otworzyłam ,a po chwili chciałam je zamknąć:-Czego chcesz?-Tak się odzywa do swojego chłopaka?-Chwila poprawie Cię

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi otworzyłam ,a po chwili chciałam je zamknąć:
-Czego chcesz?
-Tak się odzywa do swojego chłopaka?
-Chwila poprawie Cię... do nie mojego byłego.
Po tym drzwi zamknęłam na 7spustów.Poszłam do kuchni się napić herbatę z mordownikiem i tojadem ,2razy się zaksztusiłam. Potem poszło jak spłatka. Odstresowałam się po chwili usłyszałam dzwonek. Spojrzałam przez dziurke i zobaczyłam tam Sarę. Otworzyłam jej i przytuliłam na wejściu.
-Hej.
-Hej.
-Ide do swojego pokoju okej.
Po tym jak poszła do pokoju zrobiłam kakałko i poszłam do swojego pokoju.Wyglądał on tak:

Wyglądał on tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A jej tak:

A jej tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
TEEN WOLF:Nastoletnia wilczyca i alfa!!!//D.H//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz