Obudziłam się około 12. Stuarta koło mnie.nie było. Poszłam go poszukać. Weszłam do sypialni,łazienki nr 1, łazienki nr 2, pokoju mojego, salonu,kuchni. Nigdzie go nie było. Dzwoniłam do niego. Po wyczerpującym bieganiu i szukaniu chłopaka miałam dość. Ubrałam biały crop top z kotkami i czarne spodenki. Pogoda była ładna. Zrobiłam sobie kawę i płatki. Po śniadaniu wzięłam laptopa i ogarnęłam Instagrama, Tumblr'a. Weszłam na Facebooka. Dostałam wiadomość od dziewczyny o imieniu Julita. Przestraszyłam sie czytając ją.
Suko! Zostaw Stuarta. On jest mój. Dorwe Cie. Ty bladzio. Wypierdalaj...Żartowałam. Powodzenia ze Stuu. Szczęścia.
Uśmiechnęłam się, że to żart. Odpisałam jej, że dziękuje. Obejrzałam film na YT. Po 30minutach oglądania dostałam wiadomość. "Dziś. 18.00. Pod domem" Spojrzałam na zegar. Zostały mi 2 godziny. Zerwałam się. Pobiegłam do łazienki pod prysznic. Ubrałam sukienkę, którą sobie kupiłam:
I czarne szpilki. Zrobiłam makijaż i wyprostowałam włosy. Byłam gotowa na 17:46. Wzięłam torebkę, włożyłam do niej telefon, portfel i klucze od domu. Zamknęłam mieszkanie. Czarny samochód stał przede mną. Wsiadłam do niego. Wiedziałam, że to Stuu. Pocałowałam go w policzek. Wyruszyliśmy.
-Stuart gdzie jedziemy?-zapytałam przerywając ciszę.
- na imprezę nad jezioro. Bedzie trwała dwa dni.
- okey....nie mam wiecej pytań
Jechaliśmy dalej w ciszy. Bedąc.na miejscu zobaczyłam Justynę z Pawłem. Podbiegłam i ją przytuliłam. Miała na sobie czarną sukienke i białe szpilki. Później przywitałam się z Pawłem, Marcinem, Agatą (Dubiela dziewczyna) i z innymi. Połowy osób nie znałam. Złapałam Stuarta za ręke. Poszliśmy do baru po drinki. Po 2 drinkach Dubiel krzyknął: WSZYSCY POD BRZOZĘ." Nie zauważyłam kiedy Stuart zniknął. Jak on tak szybko porusza się z tym gipsem?! Na brzozie były lampki. Stuart stał pod drzewem. W końcu podszedł do środka i pokazał Justynie i mi żebyśmy podeszli. Chciał kucnąć, ale mu sie nie udawało. Po chwili udało mu sie. Spojrzał na Justynę.
- Justyno Sukanek czy uszczęśliwisz mnie i zgodzisz się...- cooo? On woli Justyne?! Stałam tam jak wryta.- i zgodzisz się abym wziął Kasię za żonę?-nie wiedziałam co zrobic. Justyna przytaknęła. Stuart kontynuował- Kasia wyjdziesz za mnie?- w tej chwili wyciągnął pudełko (patrz medie). Znieruchomiałam. Zaczęłam płakać i pocałowałam Stuarta. Wszyscy krzyczeli i byli szczęśliwi. Po godzinie 2 byliśmy troche wcięci. Poprosiłam Stuarta aby zawiózł mnie do domu. Poszłam pod prysznic i położyłam się spać. Stuart po chwili też sie położył. Wtuliłam sie w niego i zasnęłam... Obudziłam się o 14.32. Stuu jeszcze spał. Wyślizgnęłam się z łóżka i zamówiłam pizze. Wzięłam deskorolkę. Tak jeżdże na deskorolce. Pojechałam do Starbucksa po 2 kawy. Wiem że Stuart je uwielbia. Wróciłam do domu. Pizze przyjechała. Zapłaciłam. Otworzyłam pizze i postawiłam kawe. Pobiegłam obudzić Stuu. Wzięłam naszego psa Nickiego i poszłam na górę. Nicki to owczarek niemiecki, nasz pies. Weszłam do.sypialni gdzie spał Stuart. Puściłam Nickiego. Pies wskoczył na łóżko i zaczął lizać chłopaka. Ja wszystko nagrywałam. Stuart całował się z psem. W końcu sie obudził i zobaczył Nickiego. Zerwał się. Zauważył, że ja wszystko nagrywam i zaczął mnie gonić. Ja uciekłam do kuchni i schowałam telefon. Zaczęliśmy jeść śniadanie. Po zjedzeniu, Stuu oznajmił, że jedziemy na zakupy. Ubrałam białą bluzkę, czarne rurki i niebieską bluzę. Nałożyłam Adidasy i płaszcz. Dziś padał deszcz wiec z imrezy kicha. Wyruszyliśmy o 13.30. Łaziliśmy po sklepach. Dtuart kupił sobie 2 pary butów, spodnie i bluze. Ja kupilam sobie nowe buty i spodenki. Wrocilismy przemoknięci do mieszkania. Przebrałam się w dresy i pobiegłam do salonu aby pooglądać serial " seks w wielkim mieście". Stuart chciał mi zabrać pilot lecz mu się nie udało. Siedziałam na nim okrakiem. Zaczęliśmy się całować. Chłopaka ręce błądziły po moim ciele. Stuu ściągnął mi bluzke i spodnie. Ja mu też ściągnęłam. Stuart podniósł mnie i zaniósł do sypialni. Rzucił mnie na łóżko. Zaczął całować mnie po szyi, dalej po piersiach, brzuchu i wrócił do całowania mnie w usta. Ściągnął mi majtki. Włożył we mnie dwa palce. Jęknęłam. Wzięłam jego penisa do ręki i zaczęłam go macać.
-kurwa doprowadzisz mnie do szału..-jeknął Stuart. Gdy byłam już na skraju, Stuu wszedł we mnie swym penisem. Pierwszo powoli, później coraz szybciej. Nie poznawałam go. Czułam orgazm. Wygięłam plecy w łuk. Stuart jeszcze chwile sie jeszcze we mnie ruszal i tez doszedł. Położyliśmy się spać. Obróciłam sie do niego plecami. Chłopak przyciągnął mnie. Czułam jego kutasa na lewym pośladku, później zasnęłam....elo melo 3 2 0....xD
CZYTASZ
czy przetrwamy? |Stuu
Romanceona zakochona w nim on zakochany w niej czy przetrwają problemy?