DODATEK DO FF #2

3.4K 334 78
                                    

!bohaterowie mają po 17 lat!
-Leoo.-jęczę i wchodzę chłopakowi na kolana.
-Czekam na mecz w lol'u, złaź.-brunet z łatwością chwyta mnie za biodra, podnosi po czym sadza mnie obok siebie. Bez zastanowienia podnoszę się, chwytam laptop i idę z nim w kierunku pokoju chłopaka.
-Zostaw to, jeszcze coś klikniesz i tyle będzie.-słyszę za sobą.
-Koniec grania, grałeś całą noc, już wystarczy.-wyłączam laptop i kładę go na stoliku.
-O boże coś ty zrobiła, przecież..boże.
-Uspokój się.
-Nie będę spokojny, wyłączyłaś mi grę.
-No właśnie kochanie, to tylko gra, a ty rzucasz się jakbym ci co najmniej dziecko zabrała.
-Ta gra to moje dziecko, wiesz ile czasu musiałem spędzić żeby dorobić się mojej aktualnej rangi?
-Nie i zupełnie mnie to nie obchodzi.-założyłam ręce na piersi.
-Swoją drogą, możemy popracować nad naszymi dziećmi.-poszedł do mnie i poruszył brwiami.
-Odechciało mi się już.-wzruszyłam ramionami i usiadłam na łóżku.
-A mi wręcz przeciwnie.-usiadł obok mnie i spojrzał w dół na swoje spodnie.
-Łazienke masz tam, idź to załatw czy coś.-wyjęłam swój telefon i zaczęłam przeglądać instagrama.
-Wolałbym żebyś ty to zrobiła.-położył swoją dłoń na moim udzie.
-Leondre, powiedziałam ci coś.
-Będziesz jeszcze czegoś chciała.-przekręcił oczami i wyszedł z pokoju. Po chwili chłopak wrócił cały spocony i z potarganymi włosami, dobra ja nie wnikam ale jak wyobrażam sobie jego samego ciągnącego się za włosy to mam dość.
-Wow, trzy minuty.
-Liczysz mi czas?-położył się obok.
-Może.
-Jaki jest mój najlepszy?
-Minuta piętnaście.-wzruszyłam ramionami.
-We współpracy z tobą idzie szybciej.-pociągnął mnie do tyłu przez co leżałam teraz na plecach.
-A teraz odkładamy ten telefon.-wyciągnął przedmiot z mojej ręki i położył gdzieś obok. Podwinął do góry mój bordowy t-shirt i zaczął językiem kreślić szlaczki na moim brzuchu. Odruchowo podwinęłam nogi ale chłopak kazał mi je ponownie rozprostować po czym położył się nade mną. Schylił głowę i zaczął przysysać moje obojczyki.
-Leo, wróciłam.-nagle do pokoju weszła mama bruneta.-ou, zejdźcie zaraz na dół.
-Zajebiste wyczucie czasu.-chłopak mruknął i opadł na łóżko.

***
taki luźny dodatek, chcielibyście jeszcze jakiś? może wersja świąteczna? piszcie wasze pomysły w komentarzach;))

Zagrajmy w grę|L.D|Where stories live. Discover now