Następny spacer, następna stracona kolacja w wielkiej sali. Siadam na kamieniu przy jeziorze. Myślę.
-Dlaczego ja! - krzyczę. - Czemu w nim?
Nie mogę znieść jego widoku. Rano chodzę wcześniej na śniadania, popołudniu siedzę tyłem do stołu ślizgonów, na kolację idę do kuchni i zjadam wokół gotujących skrzatów. Od paru tygodni go kocham, ja - jego największy wróg, szlama, kujonka, następna DZIEWICA GRYFFINDORU. Cicho płaczę, czuję jak ktoś siada obok mnie i przytula.
-Też Cię kocham Grenger.- słyszę męski głos. Odwracam głowę w jego stronę i widzę piękne, stalowe oczy, w których tonę. - Bądź moja na zawsze. - powiedział, patrząc mi głęboko w oczy. Nagle pocałował jakby miał to być nasz ostatni pocałunek, pocałunek na pożegnanie. -Będę.-odpowiedziałam.
CZYTASZ
Dramione ,,Jak mam z Tobą przeżyć?" Zakończone
FanficKrótkie opowiadania o tematyce Dramione. Nan