Bal

2.1K 89 1
                                    

Ostatnia sobota przed świętami, dzień balu zimowego. W tym roku organizowali go prefekci Ravencalwu. W sali dominowały dwa kolory: biały i niebieski. Sufit był zaczarowany, aby padały z niego płatki śniegu. W czterech rogach sali stały choinki ubrane w zielone, czerwone, żółte i niebieskie ozdoby symbolizujące cztery domy i ich współpracę. Hermiona  w pokoju przygotowywała się z Ginny do balu. Młoda wiewiórka ubrała granatową sukienkę z długimi rękawami i odkrytymi ramionami. Włosy upieła w luźnego koka. Do tego dołożyła delikatny makijaż, natomiast Mionka ubrała długą ciemnozieloną suknię z koronką na plecach, włosy związała w kłosa na bok, a usta pomalowała wiśniową szminką.

W salonie, na gotowe dziewczyny, popijając ognistą, czekali Smok i Diabeł. Kiedy zobaczyli swoje panie szczęki im opadły. Wydukali, że ładnie wyglądają i zaprowadzili je do sali. Po dwóch godzinach tańców zmęczone dziewczyny usiadły, czekając na chłopaków. Nagle w sali ucichła muzyka. Wszyscy skierowali swój wzrok na scenę, na której stał Draco.

-Cześć wszystkim, przepraszam, że przerywam, ale na sali jest kobieta do której mam pytanie. Hermiono czy możesz tu podejść? - zapytał i spojrzał na swoją dziewczynę kroczącą w jego stronę. - Dzięki Tobie wiem dla kogo żyję. - ukląkł i wyjął czarne pudełko z kieszeni. - Czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną? - zapytał i otworzył pudełko, z pierścieniem rodu Malfoy.

-Tak! - odpowiedziała, całując go .

Dramione ,,Jak mam z Tobą przeżyć?" ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz