Morderca

162 9 1
                                    

Pewnego dnia Ewa, 11-letnia dziewczynka umówiła się z najbliższymi koleżankami Karoliną i Natalią na mocowanie.
Obie dziewczynki wspierały Ewę w trudnych sprawach rodzinnych.
Właśnie tego dnia jej rodzice wyjechali na nocne przyjęcie, wesele.
Po wyjeździe rodziców dziewczyny nudziły się, włączyły telewizor a tam leciały same nudne horrory.
Dziewczynki usiadły w kółku na łóżku Ewy i zaczęły wymyślać co mogą robić przez całą noc.
W końcu Karolina zerwała się z łóżka i krzyknęła
- Wiem!
Poczym Natalia z Ewą ze zdziwieniem zaczęły wypytywać.
- Co?! Co wiesz?
- Wiem w co się pobawimy!
- O co Ci chodzi? Powiesz w końcu?
- O chowanego!
- Cóż... nudna zabawa ale lepsze to niż nic.

Ewa zaczęła liczyć do 100.
Zasady były proste.
Dwie dziewczynki chwały się w jednym miejscu a jedna osoba szuka.
Najpierw Natalia i Karolina wybiegły do sypialni Ewy.
Na małym stoliczku zobaczyły karteczkę.
Ewa głośno liczyła.
- 27! 28! 29!...
Dziewczynki podniosły karteczkę a tam czerwonym mazakiem było napisane "kryjcie się".
Pomyślały ze to żart i po chwili usłyszały głos Ewy ale jak by nie jest mówiący "50!".
Wybiegły do łazienki a tam na pralce leżała kolejna karteczka.
Od razu przeczytały a tam :
" bo was znajdę"
Uznały to za kolejny żart i po cichu pobiegły na dol do kuchni.
Schowały się do szafki.
W tym czasie Ewa dołączyła do 100.
I pobiegła na górę.
Po drodze zgasila światło dla lepszego efektu zabawy. Po kilku godzinach zaczęła jeczec.
- Dziewczynyyy wyłaźcie ... to się robi nudne...
Nagle kątem oka zobaczyła ręce wchodzące pod szafę.
- Juz was mam - pomyślała.
Podeszła do szafy, uklękła a tam nagle zaczęło cis ją ciągnąć za rękę.
Mocniej i mocniej...
Ewa krzyknęła ze boli aż w końcu tajemnicza ręka puściła ją.
A Ewa wstała.
- Ey dziewczyny poddaje się. Wyłaźcie.
Nagle światło zapaliło się a przed szafa zobaczyła zmasakrowaną głowę Karoliny.
Ewa krzyknęła i schowała się pod łóżko.
Dziewczynki weszły do sypialni a tam nikogo nie było...
- Dobra. Wyłazimy.
Nagle zobaczyły dretwe ręce ruszające się jak galareta.
Zajrzały pod łóżko lecz nikogo tam nie było.
Zdziwiły się.
Natalka spojrzała na twarz Karoliny, która zmieniała się na trupa.
Karoliny twarz została zmasakrowana.
A jej długie włosy pokrywał lepki śluz.
Po chwili upadła na ziemię a Natalka z krzykiem wybiegła z sypialni, lecz po chwili wróciła a tam nikogo nie było ani na podłodze ani nigdzie.
Zajrzała pod łóżko a tam zmadakrowane ciała Ewy i Karoliny leżały.
Wciągały Natalie za włosy pod łóżko. Próbowała się uwolnić.... ale to na nic. W końcu zaciągnęły ja pod łóżko, gdzie było słychać łamiące się kości, jęki, krzyki i przeżuwanie mięsa.
Po chwili spod łóżka tryskała krew, zalewając podłogę.

Następnego dnia rodzice Ewy wrócili do domu i weszli do sypialni Ewy... a tam.... tyłem do nich siedziały dziewczynki.
Bez ruchu...
Tato do nich zażartował a one się nawet nie ruszyły.
Zero...nic...
Podszedł i położył rękę na ramieniu Ewy po czym jej głową spadła.
Zmasakrowana głowa z otwartą buzia, jakby chciała krzyczeć.
Ojciec szybko odsunął się od łóżka.
Ciała Karoliny i Natalii wstały i szybkim krokiem zmierzały w stronę rodziców Ewy.
Oni zaczęli krzyczeć i uciekać lecz trupy były szybsze i wbiły długie pazury w ramienia rodziców sprawiając ogromy ból i krew spływająca po rękach.
Potem pazury wbiły w szyję odcinając im dostęp do tlenu.
Upadli martwi.
Dziewczyny porobiły jeszcze kilka ran na brzuchu i plecach po czym zaciągnęły ciała do sypialni pod łóżko i głodne nakarmiły się ciałami rodziców wraz z Ewą.
______________________________

Historia jest na faktach autentycznych. Wydarzyła się w Wielkiej Brytanii. Dom w którym mieszkali został zburzony i na jego miejscu powstała duża firma, w której co rok ginie 10 osób. Niektórzy widzieli w oknach firmy tryskającą krew lub trzy dziewczynki- Natalie, Ewe i Karolinę.

CreepyPasty PL Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz