26

1.5K 204 241
                                    

Peszko: Jako, że jestem dziś człowiekiem trzeźwym, chciałbym uroczyście powiedzieć: witam w ojczyźnie, chłopcy

Jędrzejczyk: Jak Boga kocham, rozstaliśmy się dopiero dwie godziny temu a ja już za wami tęsknie, mordy

Kapustka: No ja też :(

Szczęsny: Błaszczu, jesteś tu?

Rybus: Nie wiem, czy w ogóle włączał telefon

Szczęsny: Stary, jak to przeczytasz to wiedz, że naprawdę nie ma się czym przejmować! I tak jesteś wielki!

Pazdan: Dokładnie, jesteś kurewsko wielki!

Cionek: I kochamy Cie <3

Lewandowski: Każdemu mogło się zdarzyć :) A wszyscy dobrze wiemy, że to nie karne są wyznacznikiem kto naprawdę jest mistrzem

Piszczek: My i tak jesteśmy zajebiści!

Milik: I zaszliśmy tak daleko!

Grosicki: Błaszczykowelove <3

Błaszczykowski: Dzięki, chłopaki, to naprawdę wiele dla mnie znaczy

Błaszczykowski: Poukładałem sobie to trochę w głowie, jest już lepiej, choć niedosyt nadal pozostanie. Ale taki jest sport

Kapustka: Dokładnie, taki jest futbol

Rybus: Kogoś mi tutaj brakuje

Rybus: Krycha. Gdzie Krycha?

Szczęsny: Chłopak też coś nie jest w humorze. Nie wiem czy nie poszło mu o coś z Martitą?

Błaszczykowski: W dzień meczu chyba się o coś posprzeczali, bo jak wchodziłem do pokoju, to płakała.

Piszczek: Marta w ogóle nie przyszła na mecz. Justyna siedziała na trybunach sama

Szczęsny: A propos niej, Fabiś, może ty powiesz nam coś więcej?

Fabiański: Ja też sam za wiele nie wiem bo dziewczyny są solidarne i Justynka nie chce mi za wiele powiedzieć

Fabiański: Ale jedyne co wiem to że Marta i Grzesiek się rozstali

Jędrzejczyk: O mój Boże

Szczęsny: Mój ship, moja #marycha is over? Nie wierze

Peszko: Powiedziałbym "a nie mówiłem" ale to chyba nie na miejscu

Pazdan: Chyba kurwa bardzo!

Milik: Ale jak to :(

Fabiański: Nie wiem, naprawdę

Szczęsny: Ogłaszam żałobę reprezentacyjną

Jędrzejczyk: Chłopaki kierownik tej imprezy dzwonił i mówił żeby go dodać

Użytkownik Artur Jędrzejczyk dodał do konwersacji użytkownika Adam Nawałka.

Cionek: Siemachuje panie trenerze!

Nawałka: Eh, Cionuś, ja zawsze mówiłem, żebyś nie słuchał Szczęsnego.

Nawałka: Ale nie ważne. Panowie, wiem, że pewnie nastroje są dosyć kiepskie, ale muszę wam jedno powiedzieć, choć nawet nie wypada mi używać takich słów: JESTEŚCIE ZAJEBIŚCI

Nawałka: Fabiś, na bramce stanowiłeś zdecydowanie ostoję tej drużyny, dlatego proszę mi nie opowiadać o karnych w wywiadach, to jest loteria! Panie Błaszczykowski, jeśli mogę to ująć w jednym zdaniu, to jestem z ciebie dumny, podobnie jak cały naród. Bez smutku

Boisko Singli | Krycha & FabianOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz