Poszłam z nim do restauracji i on do mnie: "Nakarmię cię dzisiaj nadzieją", a ja do niego: "A ja będę okłamywać ciebie, że ci wierze"
I o dziwo przy deserze nieprzyznawalnie zakochaliśmy się w sobie bez pamięci, ale razem nie pozostaliśmy,
bo to co stało się przed deserem
rozdzieliło
nasze serca
na zawsze.
I nawet teraz, kiedy dogadujemy się świetnie to mamy lęk przed tym, co się stanie kiedy los złączy nasze ręce,
więc robimy wszystko (z trudem), aby przerwać to połączenie wewnętrzne.
CZYTASZ
Listy miłosne
PoesíaSpokojnie, zaparz sobie kawę, herbatę albo czekoladę, rozsiądź się wygodnie i przeczytaj tomik wierszy pisany przeze mnie dla Ciebie