Weszłam na hale i ze stołka weszłam na konia. Cofnął się do tyłu, a ja odruchowo mocniej ścisnełam go udami. Gdy upewniłam się, że strzemiona mają odpowiednią długość ruszyłam stępem.
-Jak by coś się działo to nie krzycz i hamuj.- Pani przypomniała mi podstawowe zasady o których słucham ilekroć nowy uczeń ma ze mną lekcje lub gdy dostaje nowego konia. Na hali był ze mną chłopczyk, który miał około 8 lat i był bardzo mały, na pewno ciężko mu było panować nad większymi końmi więc dostał standardowego ciemnobrązowego konia.
Po tym jak chwilę pokłusowałam i przyzwyczaiłam się do konia pani przypieła do ogłowia lonżę i zaczęłam galopować. Dragon był naprawdę wygodny ale ze względu na jego rozmiar pani i tak nie miała nad nim kontroli i ruszał się po ogromnym kole. Lonża trochę mnie uspokajała dzięki czemu dobrze mi szło. Nagle koń chłopca spłoszył się bo jego mama otworzyła drzwi na całą szerokość hali. Udało mi się zatrzymać konia ale chłopiec nie miał tyle szczęścia i wyjechał z hali. Pani podjęła według mnie dziwną decyzję abym pojechała po niego i go uspokoiła. Odpięła Dragona, a ja wolnym kłusem ruszyłam na zewnątrz. Zobaczyłam jak chłopak, który prosił mnie o pomoc trzyma konia razem z płaczącym chłopcem. Szybko do nich podjechałam i podziękowałam, był lekko zdziwiony. Zeszłam z konia przypiełam go i zaprowadziłam chłopca na hale.
Wróciłam po Dragona, którego prowadził do mnie nieznajomy.
-Dziękuję, pomógłbyś mi wsiąść?- zapytałam lekko zawstydzona bo nadal nie umiałam sama wejść bez stołka, a mało nie ważyłam. Nie jestem gruba, od miesiąca ćwiczę i już widać duże efekty zwłaszcza na pupie, którą chwalą wszystkie koleżanki.
- Jestem Dominic, nie podrzucę cie ale mogę Ci powiedzieć jak masz wejść.
Wytłumaczył mi, a ja sprawnie usiadłam w siodle, byłam z siebie dumna.
-Dzięki, nazywam się Melanie i muszę już jechać, do zobaczenia później? - zapytałam niepewnie.
-Na pewno jeszcze się spotkamy.
Popatrzył się na mnie z dziwnym błyskiem w oku, ale najbardziej zastanawiałam się czemu mnie nie podsadził, wyglądał na silnego, ale może myślał, że jestem za ciężka?

CZYTASZ
Miłość i konie
RomanceMiłość, konie, to moja druga książka , przeczytajcie, może nie pożałujecie. :) Polecam moją drugą książkę ''Siostra Motocyklisty'' Okładkę wykonała @aniaannazuzanna