Wstałam o 6:00. Było jeszcze ciemno a ja zastanawiałam sie czemu wstałam tak wcześnie. No nic, poszłam sie ubrać i ogarnąć. Pózniej siedziałam w pokoju i przeglądałam Facebooka, nagle natknęłam sie na wspólne zdjęcie z Dominiką które wstawiłam na początku naszego związku. Odrazu wyłączyłam komputer. Cały czas coś mi o niej przypominało, wszystko mi sie z nią kojarzyło. To było aż straszne. Gdy wybiła 8:00 zeszłam na dół, przywitałam sie z rodzicami i wyszłam na autobus. Jadąc do szkoły słuchałam muzyki. Nagle zobaczyłam znajomą twarz w busie, dziewczyna wyglądała tak samo jak Dominika. Serce zaczęło mi bić 29363 razy szybciej. Gdy był juz mój przystanek szybko wyszłam i pobiegłam do szkoły. Gdy wbiegłam do budynku miałam mentlik w głowie, nie wiedziałam czy to była ona czy może ktoś inny. Na lekcji cały czas myślałam o tym co mam zrobić, czy powinnam sie z nią spotkać i porozmawiać, spróbować wybaczyć. Na przerwie zebrałam sie na odwagę i napisałam do niej SMSa że chciałabym sie zobaczyć i porozmawiać. Po nie całych pięciu minutach dostałam odpowiedz, odpisałam ze bardzo chętnie sie spotka. Pózniej ustaliłyśmy godzinę i miejsce spotkania. Strasznie sie bałam. Po zajęciach poszłam w umówione miejsce. Była to ławka w parku niedaleko kawiarni gdzie na siebie wpadłyśmy. Gdy dotarłam juz na miejsce usiadłam na ławce i myślałam co powiedzieć. Nagle zjawiłam sie ona, wyglądała ślicznie, jak zawsze. Przyszła z bukietem róż. Przytuliłyśmy sie na przywitanie po czym wręczyła mi kwiaty. Rozmowa trwała długo. Ona Strasznie mnie przepraszała, mówiła jak to jest jej źle bez kontaktu zemną, że martwiła sie gdy nie odpisywałam i odbierałam. Podczas rozmowy cały czas patrzyłam na nią, w jej oczach było widać strach, i smutek, nie wiedziała czy jej wybaczę. Wyglądała na prawde pięknie. Nagle wypowiedziała jedno zdanie które spowodowało że zamurowało mnie. Powiedziała że Strasznie jej na mnie zależy i kocham mnie bardzo mocno i nigdy nie poznała takiej wartościowej i ślicznej osoby jak ja, że wnosiłam kolory do jej życia. Nie mam pojęcia czemu ale to zdanie sprawiło iż łzy momentalnie zaczęły mi lecieć i wtuliłam sie w nią najmocniej jak tylko potrafiłam. Wtulona w nią myślałam tylko o tym czy znowu mnie nie zrani lecz obiecała ze tego nie zrobi. Po rozmowie poszłyśmy na lody. Chciałyśmy spędzić troche czasu razem. Po spacerze odprowadziła mnie na przystanek i powtarzała mi ze mam jej odrazu napisać gdy wejdę do domu, śmiałam sie bo to urocze że sie tak troszczyła. Pożegnałyśmy sie i wsiadłam w autobus. Gdy wróciłam do domu odrazu wysłałam jej wiadomość że juz jestem. Szybko poszłam się myć i jeszcze troche sie pouczyć.
Nagle dostałam od Dominiki SMSa, zapytałam mnie czy nie miałabym ochoty pojechać z nią nad jezioro w ten weekend. Oczywiście zaczęłam szaleć i skakać z szczęścia. Powiedziałam ze bardzo chętnie pojadę, zbiegłam szybko do rodziców zapytać czy mogłabym, bez problemu sie zgodzili. Z Dominiką Strasznie sie cieszyłyśmy. Nie mogłam sie doczekać wspólnej wycieczki.
CZYTASZ
Zostań moim światem
Teen FictionJestem Nikola mam 16 lat mieszkam w Warszawie.Jestem lesbijką. Musiałam zmienić szkołę przez to ze jestem innej orientacji bo za dużo osób o tym wiedziało i gnębili mnie,wyzywali od dziwek i suk. Próbowałam na to nie zwracać uwagi,ale skończyło się...