Całą noc nie spałam, nie mogłam, ponieważ nie dawała mi spokoju myśl o tym, że ona mogła mi to zrobić. Niechętnie wstałam i poszłam do łazienki, spojrzałam w lustro i umyłam zęby.
Pózniej poszłam do pokoju i ubrałam na siebie byle co. Zeszłam na dół, mamy nie było o czym świadczyła pozostawiona karteczka na stole z napisem "śniadanie leży na stole, wrócę około 18:00, kocham cie bardzo, mama" w sumie było mi to obojętne, o której będzie. Zabrałam śniadanie i wyszłam z domu. Powolnym krokiem poszłam na autobus, miałam gdzieś czy spóźnię sie na zajęcia. Gdy wyszłam z busa udałam się do szkoły na lekcje. Wszystko mi się okropnie dłużyło i nie miałam ochoty tam siedzieć. Na przerwach stałam podparta przy ścianie z kapturem na głowie i patrzyłam na mijających mnie ludzi. Tak właśnie przeleciał mi cały dzień.
Wychodząc z budynku założyłam kaptur i wsadziłam słuchawki do uszu. Poszłam sie przejść po mieście. Co chwile dostawałam SMSy od Dominiki z przeprosinami, pytaniami czemu nie odbieram ani nie odpisuje. Nie miałam ochoty i sił żeby jej odpisywać.
Po czterogodzinnym spacerze wróciłam do domu. Była 17:45, więc mamy jeszcze nie było. Zrobiłam sobie obiad i poszłam sie uczyć.
Około 18:20 wróciła, z tego co słyszałam z góry, była w dobry humorze bo podśpiewywała sobie jakąś piosenkę odgrzewając obiad. Potem na chwile zajrzała mi do pokoju, uśmiechnęłam sie do niej sygnalizując jej, że wszystko jest w porządku. Ona poszła robić swoje rzeczy a ja siedziałam i sie uczyłam. Tak zleciało mi całe popołudnie i wieczór. Gdy skończyłam naukę poszłam sie umyć i odrazu weszłam pod kołdrę. Włożyłam sobie słuchawki do uszu i wspominałam dobre chwile z Dominiką. Momentalnie łzy napłynęły mi do oczu, chciałam jej wybaczyć, ale bałam się, że to mogłoby sie powtórzyć, miałam dystans do niej.
CZYTASZ
Zostań moim światem
Ficção AdolescenteJestem Nikola mam 16 lat mieszkam w Warszawie.Jestem lesbijką. Musiałam zmienić szkołę przez to ze jestem innej orientacji bo za dużo osób o tym wiedziało i gnębili mnie,wyzywali od dziwek i suk. Próbowałam na to nie zwracać uwagi,ale skończyło się...