Biegnę przed siebie, nie zatrzymuję się.
Nie mogę się zatrzymać, każda sekunda się liczy.
Dookoła panuje ciemność, słychać krzyki i nadchodzącą burzę.
Powinnam go posłuchać. Gdybym tylko mogła cofnąć czas...
Jednak nie mogę. Jestem tu i teraz, za późno na zmianę decyzji.
— Ona nie przyjdzie, nie ma szans — śmieje się postać stojąca tyłem do mnie. — Pożegnaj się z życiem...
Wbiegam między nich i...
Budzę się z krzykiem.
To był sen.
Sen, który śni mi się każdej nocy od dłuższego czasu i zawsze kończy się w tym samym momencie.
— Cholera jasna, znowu. — mruknęłam i opadłam zmęczona na łóżko, próbując ponownie zasnąć. Kątem oka zerkam na zegarek zdając sobie sprawę, że i tak muszę zaraz wstać.
Kolejny dzień po nieprzespanej nocy czas zacząć.
Po korekcie
CZYTASZ
𝐁𝐞 𝐦𝐲 𝐑𝐞𝐝 𝐑𝐢𝐝𝐢𝐧𝐠 𝐇𝐨𝐨𝐝
Werewolf❝ Człowiek musiał popsuć trochę swoją naturę, bo nie rodzi się wilkiem - a jest wilkiem. ❞ MOGĄ WYSTĘPOWAĆ WULGARYZMY I/LUB SCENY 18+ Dawny tytuł: You are mine, sweetie W trakcie korekty - jeśli już raz to czytałeś, przeczytaj jeszcze raz, jest o...