Emily Pov
Weszłam do swojego pokoju, wzięłam swoją piżamę i poszłam szybko pod prysznic. Po umyciu się i wysuszeniu włosów poszłam do pokoju i położyłam się z laptopem włączając kolejny odcinek The Walking Dead. Nagle usłyszałam zatrzaśnięcie drzwi i krzyki Hemmo skierowane pod moją osobę (oczywiście on nie wie ze to ja) zaczęłam się śmiać pod nosem. Po jakimś czasie odpłynęłam w krainę Morfeusza.Luke Pov
Nie no kurwa jak ja mogłem przegrać z jakąś laską. Zobaczymy następnym razem, po prostu miała suka szczęście.-Luluś okresu dostałeś?- zakpił śmiejąc się Calum.
-Okres to ty zaraz możesz mieć na mordzie - powiedziałem już tak wkurwiony.
-Hemmo nie denerwuj się wyjdź przed dom przewietrzyć się i odstresować- odezwał się spokojnie Hood.
-Callum spierdalaj bo zaraz będzie z tobą źle...
Posłuchałem rady Caluma i wyszłem przed dom, w oknie Emily zobaczyłem coś interesującego, mianowicie to był kask. Dziwne podobny kask miała dziś EM tylko po co Emily miała kask na motocykl skoro nie ma motocykla. Weszłam do domu i poszedłem do Emily zapytać po co jej kask. Kiedy zapukałem usłyszałem ciche Proszę. Jak wszedłem zamarłem nie było tego kasku. Zwróciłem uwagę na dziewczynę i poczułem że robi mi się ciasno, była ubrana jedynie w za dużą koszulkę Ashton'a. Patrzyła na mnie zaciekawiona, musiałem coś wymyślić .
-Yyyy.... Ash pyta czy chcesz pizzę? - niezłe kłamstwo Luke pomyślałem.
- Nie dzięki- Odpowiedziała cicho.
Wyszedłem z jej pokoju i pomyślałem że jestem zajebistym kłamcą. Jednak sprawa z tym kaskiem nie dawała mi spokoju.
CZYTASZ
Zemsta //5Sos &1D
FanfictionZnacie to uczycie kiedy musicie rzucić wszystko i wyjechać na drugi koniec świata do brata bo wasi rodzice zostali zamordowani? Bo ja znam je doskonale. Wraz z moim gangiem lecimy do Sydney do mojego braciszka (wyczujcie sarkazm) i przy okazji zemśc...