- Panno Jelinowska- powiedziała nauczycielka.- może powie nam pani jaki jest wynik?!
Spokojnie podeszłam do tablicy i napisałam (ku niezadowoleniu pani Wójtowicz) dobry wynik. Uśmiechnęłam się do niej promiennie i wróciłam do ławki.
- Jak ty to robisz?- szepnęła Julka, moja przyjaciółka- zawsze kiedy nie uważasz, a pani prosi cię do tablicy piszesz dobry wynik!
Uśmiechnęłam się.
-Wrodzony fart
Nagle zadzwonił mój upragniony dzwonek. Spakowała rzeczy i wyszłam z klasy.
- Zrywamy się z lekcji?- spytała Hania.
- No nie wiem, a gdzie pójdziemy ?- bez przekonania powiedziała Laura.
- Na pizzę!!! - zapiszczałam razem z Hanią.
- Jula, chce ci się iść?
- Ja bym poszła!- powiedziała brunetka
Laura westchnęła.
- No dobra
Wszystkie wymknęłyśmy się do szatni i założyłyśmy cienkie kurtki. Moja paczka. Hania, Laura, Julka i ja.
Hania była szczupłą, blondynką o piwnych oczach i opalonej skórze.
Jasne włosy najczęściej zawiązywała w kitkę. Była najbardziej buntownicza z nas wszystkich. To ona zawsze namawiała nas na wagary. Julka była totalnym przeciwieństwem Hani. Była spokojna i miła. Brązowe włosy zawsze nosiła związane. Mimo że była najgrzeczniejsza czasem pokazywała buntowniczą stronę robiąc wypady podczas lekcji do kina czy na pizzę.
Laura. Szczerze trudno określić jej wygląd i charakter. Miała brązowe długie włosy z kręconymi końcówkami, które zwykle luźno zwisały na jej plecach. Zielono- niebiesko- szare oczy. Tak. Chyba dobrze je określiłam. Czasem była zbliżona charakterem do Hani, a czasem do Julki.
No i ja. Marysia. Złote włosy. Piwno-zielone oczy. Zgrabna figura.
Miła. Zabawna. Towarzyska. Wszystkie idealne cechy. To było jedyne towarzystwo, które mój tata tolerował. Wszystkie były córkami jego równie bogatych wspólników.
- To do której pizzerii idziemy?- wyrwał mnie z zamyśleń głos Hani która zakładała właśnie dżinsową kurtkę na swoją białą sukienkę w granatowe paski.
- Pizza hut?- rzuciłam
- No chyba jest chyba najbliżej- odpowiedziała.
Założyła białe trampki, spojrzała na złoty zegarek i pstryknęła mi palcami przed nosem.
- Ubieraj się M ( czytaj: Em) bo za raz nas przyłapią.
Oprzytomniałam i założyłam sandałki ze złotymi dodatkami które idealnie współgrały z czarną spódnicą i białą bluzką z czarnym napisem " Fucking Life" ( ang. pieprzone życie).
Laura miała czarne leginsy i beżowy sweterek z pastelowo -różowymi chmurami i złotym napisem Dream. Do tego białe air force.
Jula założyła czarne dżinsy i czerwoną, flanelową koszulę, balerinki i czarną, skórzaną kurtkę.
- Chodźmy- powiedziałam i ruszyłam ku wyjściu gdy...*******
Nowa seria!!!! Wiem, wiem chcecie wiedzieć jak potoczą się dalsze losy Marysi? Jutro powinny się pojawić 2 rozdziały bo się niecierpliwicie (jeden rano, a drugi wieczorem).