Zebranierozpoczęło się wieczorem. Członkowie Zakonu zaczęli się
pojawiaćw kwaterze głównej półgodziny wcześniej. Tonks nie mogła
siędoczekać kiedy będzie już pełnoprawnym członkiem Zakonu.Martwiła
siętylko jak to wszystko powie swoim rodzicom. Tata zapewne będziedumny...
Amama na pewno powie,że jest nieodpowiedzialna wstępując doZF (Zakonu Feniksa).
Gdywszyscy zebrali się wraz z Moody'm i dyrektorem Hogwartu, rozpoczęłosię zebranie. Tylko członkowie zakonu nie zauważyli,że jednejosoby brakuje a mianowicie Tonks.
-Witamwszystkich na zebraniu ZF -zagrzmiał doniosły głosAlastora-Dzisiaj będzie poniekąd spotkanie organizacyjnespowodowane przyjęciem nowych członków.
-Aile jest chętnych?-zapytał z nie ukrywaną ciekawością Artur
-Ponadsześciu zdecydowanych-odparł Albus
-Towspaniale!-odparła Moly Weasley
-Takzdecydowanie,że jedna z nich jest bardzo ważną osobą dla naszego
kochanegołapy...!Prawda Łapo-odparł Lupin
-Otak....!!!-wykrzykną z radością Syriusz.
-Czylikto tak dokładnie?-zapytała pani Weasley
-Otuż moja siostrzenica Nimfadora.-odparł z uśmiechem Syriusz
-Oh....agdzie ona jest?Ta niezdara.-zapytał Moody
-Yyy...cóżpójdę ją poszukać.-odparł Lupin
-Idęz tobą-powiedział Syriusz
Obydwojewyszli ramię w ramie z kuchni na poszukiwanie Tonks.
**************************Wtym samym czasie**************************
Tonkspo spotkaniu z dawnymi przyjaciółmi postanowiła pozwiedzać
domnależący do rodziny Blacków. Bądź co bądź sama sama jest jednąz
nich.Najpierw sprawdziła ile jej czasu pozostało do zebrania. Okazało
się,żema jeszcze prawie pół godziny.
Ruszyławięc w górę po schodach. Idąc po nich zauważyła wiszące głowy
skrzatów.
-Fuj...aleobrzydlistwo!-powiedziała skrzywiając się.
Czymprędzej oddaliła się od nich. Dochodząc na pierwsze piętro
zobaczyłajednego skrzata domowego ubranego w starą szmatkę i
mruczącegocoś pod nosem.
-Wilkołaki,szlamygdyby moja pani tu była...-mruczało stworzenie
Wzdrygnęłasię i chciała przejść obok niego nie zauważona gdy
skrzatodwrócił się w jej stronę.
-Stworekprzegna te szlamy moja pani -burknął skrzat
Doranie bardzo wiedząc do kogo się zwraca stworzenie już miała coś
powiedziećtemu stworkowi.
jednakwidząc,że skrzat nie zwracając już na nią uwagi ruszyła dalej.
Kroczącdługim ciemnym korytarzem pełnych ciemnych drzwi z drewna i długimzielonym dywanem. Nie zauważając rogu dywanu potknęła się irunęła jak długa. Dora cicho jęknęła ze zrezygnowaniem i powilipodniosła się z podłogi. Stojąc już na nogach otrzepała się odkurzu i westchnęła. Nagle zaciekawiły ją drzwi prowadzące dojednego z pokoi znajdujących się na tym piętrze. Wygląd drzwi naktóre patrzyła wyróżniały się od reszty. Te drzwi były zjasnego drewna i namalowane na nich kwiatki,serduszka oraz ślaczki wcałości współgrały ze sobą. Tonks zaciekawiona osobą,którakiedyś zamieszkiwała ten pokój pociągnęła za klamkę. Jakiezdziwienie wymalowało się na jej twarzy gdy jednak drzwi ustąpiłyi zaskrzypiały. Była pewna,że są zamknięte na klucz. Dora cichoprzesmyknęła się przez uchylone drzwi tak aby się o nie nieotrzeć. Znalazła się w jakimś ciemnym pokoju. Ostrożnie ruszyłaprzed siebie i szepnęła:
-LumosMaxima- szepnęła aurorka.
Przyjrzałasię pomieszczeniu i zauważyła,że ten pokój kiedyś należał doślizgona lub ślizgonki co nie było błędnym stwierdzeniem w końcuod wielu pokoleń Starożytny ród Black'ów trafiał do Slytherin'u.Na ścianach jest tapeta w dwóch kolorach,ciemnozielonym ijasnozielonym coś na pozór zgniłego. Na podłodze leżyciemnozielony dywan z długim włosiem. Ciężkie łóżko z dębowegodrewna stoi przy oknie. Na łóżku znajduję się pościel równieżw zielonym kolorze. Obok łoża po każdej stronie stoi jeden stoliczek tak samo jak łóżko z ciemnego drewna. Na przeciwkołóżka jest duża szafa z wielkim lustrem na środku. Po lewejstronie od komody znajduję się ciężkie biurko z wielomaszufladeczkami. Obok biurka stoi regał z wieloma książkami wskórzanej oprawie. Po prawej stronie na ścianie wisi kilka półekna,których są zdjęcia jakiś dziewczynek.
Tonksnajostrożniej jak potrafiła przemieściła się blisko biurka.Schyliła się i pociągnęła za pierwszą szufladkę. Znalazła tamkilka piór i zwojów pergaminu na,którym znajdowały sięzaschnięte ślady po atramencie. Dora bez zastanowienia zamknęłaszufladkę i pociągnęła za następną. Z kolei tam znalazłazdjęcie rodzinne Black'ów w pękniętej oprawce i jedno złamanepióro. Nimfadora niezadowolona,że nic ciekawszego nie znalazłazamknęła szufladę i westchnęła. Dora spojrzała na ostatniąszufladę i na chwilę przystanęła aby zdecydować czy nadal chceprzeszukiwać ten pokój. Z niechętną miną i bez przekonaniapociągnęła za rączkę szufladki. Aurorka chwilę siłowała sięz szufladką kiedy w końcu stwierdziła,że to bezsensu i przyjrzała się szufladce. Po chwili uklęknęła i zaczęła badać drewnobiurka. Po kilku minutach przeszukiwania wyczuła ręką cośnierównego pod szufladką. Przybliżyła różdżkę i dzięki niejzauważyła zamek na klucz. Nagle usłyszała,że ktoś wchodzi poschodach i rozmawia z inną osobą. Tonks nie chcąc aby ktośznalazł ja w tym pokoju od razu wstała i czym prędzej ruszyła wstronę drzwi. Ostatni raz spojrzała na pokój uchyliła drzwi iwyszła przez nie zamykając je za sobą.
*******************************************************
Ijest kolejny rozdział.
Ciociawena wróciła i mam nadzieję,że na troszkę dłużej. Jakznajdziecie jakieś błędy ortograficzne to napiszcie w komentarzu.
Bardzozachęcam do komentowania i gwiazdkowania to mnie bardzo zachęca dodalszego pisania. Jeszce chciałabym wam podziękować za tylewyświetleń i gwiazdek. Dziękuję!
![](https://img.wattpad.com/cover/66158414-288-k448116.jpg)
CZYTASZ
Życiowe zmagania Tonks
FanfictionKsiążka o Tonks,miłości,problemach,przyjaciołach i czasach w który Voldemort powraca.Śmieciożercy coraz bardziej się pokazują.Czasy w których zagrożone jest życie czarodziejów jak i mugoli.Reaktywacja Zakonu Feniksa oraz przyłączenie się Tonks do...