Byłem w domu. Strasznie napierdalał mnie łeb ale starałem się to ignorować. Miałem nowe zadanie do wykonania. Najważniejsze i już ostatnie. Był środek nocy. Wyciągnąłem z pod kołdry nóż którym wykonywałem poprzednie zadania i wstałem. Nie czułem emocji. Wypełniała mnie pustka. Cicho poszedłem do salonu gdzie spali moi rodzice. Popatrzyłem na ich twarze. W tamtym momencie nie czułem nic. Nie znałem tych ludzi. Wziąłem zamach nożem i jednym celnym cięciem zakończyłem ich życie. Odwróciłem się. Poszedłem do pokoju sióstr. Obie słodko spały. W tamtej chwili również nie czułem najmniejszej emocji. Nawet do mojej małej i ukochanej siostrzyczki która jako jedyna mnie rozumiała. Podniosłem nóż. Jedno dźgnięcie i jej małe ciało na zawsze opuściła dusza. Z drugą zrobiłem tak samo. Na koniec rzuciłem nóż na podłogę i wyszedłem z pokoju. Dopiero w przedpokoju wróciło całe czucie. Cała kontrola. Zszokowany upadłem na podłogę. Wtedy jeszcze nie docierało do mnie co zrobiłem. Nagle moją klatkę piersiową zaczął rozsadzać cholerny ból. Szarpneło mnie w tył wyginając moje plecy do granic możliwości. Chciałem krzyczeć z bólu ale nie miałem oddechu w płucach. Coś rozrywało moje ciało. Kawałek po kawałku. Poczułem potężne uderzenie gorąca i coś jakby śmiech. Nagle wszystko ustało. Rzuciło mnie o podłogę jak szmacianą lalkę. W panice zacząłem się oglądać. Byłem cały. Ból już ustał. Jednak to co zobaczyłem było o wiele gorsze. Nade mną stała wysoka dobrze zbudowana czarna postać z białymi i ostrymi jak brzytwa zębami. Wyszczerzyła się do mnie i powiedziała: - No młody spisałeś się. Wykonałeś wszystkie moje zadania bez zawahania się. Należy ci się nagroda ale nie mam w zwyczaju nagradzania robaków - C.D.N
Namęczyłem się przy tym rozdziale ale w końcu się udało. I nie, nie musicie mi przypominać, że w nazwie jest czat samobójców i tak dalej. Czekajcie na kolejne rozdziały to się doczekacie czatu. Pozdrawiam

CZYTASZ
czat samobójców
Teenfikcepewien młody przystojny chłopak postanawia sie zabić po tym jak został po raz odrzucony