Pierwszy dzień

117 11 5
                                    

Siedziałem zwyczajnie przy stole. Potrzebowałem pieniędzy,  czekałem na tego współlokatora który miał się wprowadzić. Minęła już 18 jak zwykle spóźnianie się to rzecz ludzka. Już miałem zasnąć na mym łóżku gdy usłyszałem dzwonek do drzwi.
Otworzyłem je powoli a przede mną stała wysoka dziewczyna z włosami na pół blond na pół czarnymi i dwoma kolorami oczu. Troszeczkę mnie poniosło. Dobra, nie troszeczkę. Krzyknąłem z przerażenia. No cóż, takie rzeczy to nie dla mnie.
Hej hej! Uspokój się! - powiedziała - jestem twoim nowym współlokatorem.
No cóż... zapraszam do środka..? - odpowiedziałem Nerwowo
Niestety wyczuła strach w moich słowach wiec się zapytała.
Czemu jesteś taki zestresowany? Nigdy nie widziałeś dziewczyny o niecodziennej urodzie?
Po czym zrobiła piruet i popatrzyła na mnie przez ramię.
Cóż... nigdy nie widziałem czegoś takiego. Zazwyczaj gnije w domu na swoim łóżku a jedyne moje towarzystwo to ludzie z czatu.
A, tak jeszcze się nie przedstawiłam - powiedziała z radością - jestem Naravi, miło mi
Była tak zachwycona tym spotkaniem, że jej entuzjazm spłynął też na mnie.
Jestem Tom -powiedziałem z pogodnie - bardzo miło mi cię poznać. No więc, Tom - odpowiedziała zmęczona - gdzie jest moje łóżko? Ta podróż strasznie mnie wykończyła.
Zaprowadziłem ją do jej pokoju po czym zobaczyłem jak zasnęła. Przykryłem ją i zgasiłem światło.
Dobranoc - powiedziałem

Bany miłości - Tom 1 "Przezwyciężenie"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz