Love me

2

Rosie

Po powrocie do domu wzięłam prysznic. Chciałam się zrelaksować, ale myślałam o Chrisie. Ten chłopak zawrócił mi w głowie, ale nie będę za nim chodzić na każdej przerwie tylko po to by zwrócił na mnie uwagę. Nie!
Poczekam aż on podejdzie sam do mnie. Może wtedy powie,że mnie kocha,a ja odpowiem to samo. Mogę pomarzyć,ale przecież marzenia się spełniają co nie? Po wyjściu z pod prysznica wytarłam swoje ciało puchowym ręcznikiem. Następnie założyłam czarne legginsy i luźny sweter. Włosy rozczesałam i zostawiłam rozpuszczone. Wychodząc z łazienki poszłam do kuchni zrobić sobie kanapki. Jedząc posiłek przeglądałam portale społecznościowe. Po 'obiedzie' nalałam sok pomarańczowy do szklanki i udałam się do pokoju w celu zrobienia lekcji. Moje odrabianie prac domowych polegało na tym,najpierw wyciągam książki na biurko, potem patrze na nie dłuższy czas i zastanawiam się od czego zacząć, a na końcu dzwonie do Kate i mi telefonicznie pomaga. Nie było aż tak dużo, ale rozmowa z przyjaciółką mnie wykończyła. Pozamykałam książki i położyłam się na łóżko na chwilę, na chwilkę.

Kontynuacja snu z lekcji historii:
Brunet ściga ramiączka sukienki, następnie prosi mnie bym lekko podniosła pupę by mógł zdjąć sukienkę. Robie to bez wahania. Czy aby napewno robie? Przekonam się.
Niepewnie ściągam jego koszulkę. On nie ma nic przeciwko temu,tylko się uśmiecha tak jak ja. Chłopak całuje
moje usta i szyję. Schodzi pocałunkami coraz niżej. Uff dobrze,że mam bieliznę.Nagle nieznajomy pyta mnie,zaraz przecież to Chris. Czyli od początku nagle Chris pyta mnie:
-Jesteś gotowa?
Otwieram usta i chce coś powiedzieć, ale nie mogę.
-Chcesz przeżyć swój pierwszy raz na łące wśród kwiatów?
Ponownie otwieram usta i chce odpowiedzieć na pytania Chrisa,ale nie mogę wydobyć głosu. Trzymając się szyji pokazuje, że boli mnie gardło. Chłopak kiwa głową, że rozumie. Następnie zakłada bluzkę, mi podaje sukienkę i to koniec? Chciałbym spróbować czegoś więcej,  ale przez mój nie głos nie udało się.
Po ubraniu się zaczynamy jeść owoce...
-Rosie kochanie,wstań-czuje jak ktoś mnie szturcha i tym kimś jest moja mama. Otwieram niechętnie oczy
-Tak mamo?-pytam zaspana.
-Zrobiłam kolacje,zejdziesz?
-Jasne,za chwilę będę-odpowiadam.
Moja rodzicielka się uśmiecha i wychodzi. W mojej głowie pojawia się pytanie Co ten sen oznacza?. Opowiem o tym Kate,ona będzie wiedzieć co mam zrobić dalej. Rozmyślała bym dalej,ale jedzenie samo się nie zje. Schodząc po schodach można było poczuć zapach naleśników. Moje ulubione powiedziałam w myślach gdy doszłam do kuchni i zobaczyłam nutelle. Usiadłam na krześle i zaczęłam się zajadać,moja mama dołączyła po chwili.
-Mamo? Dlaczego wróciłaś tak późno z pracy? -spytałam. Musiałam to wiedzieć bo czuję, że coś jest nie tak.
-Byłam z Jennifer na kawie.
Nie wierzyłam,często wraca późno z pracy. Obawiam się najgorszego,ale będę udawać, że we wszystko jej wierze. Po skończonym posiłku pożegnałam się z mamą i poszłam do pokoju. Przebrałam się w piżame i wskoczyłam do łóżka. Sięgnęłam po telefon,który był na szafce nocnej i weszłam na Facebooka. Miałam jedno zaproszenie do grona znajomych. Od razu weszłam w tą ikonkę. Zdziwiłam się tym co zobaczyłam.Chris wysłał do mnie zaproszenie.Przyjąć? Nie wiem. Zadzwoniłam do Kate,ona gdy się dowiedziała powiedziała Tak! Musiałam odsunąć telefon bo krzyknęła. Przyjęłam. Krok do przodu zrobił. Ja go lubie i kocham, ale czy on odwzajemmia uczucia?  Dowiem się gdy się zaprzyjaźnimy.
Tylko,że najpierw musimy nawiązać kontakt,tzn on musi bo ja się pierwsza nie odezwę. No chyba,że będzie z tym długo zwlekał. Gdybym się spytała Kate czy do niego napisać pewnie by odpowiedziała tak. Ona chyba chce nas połączyć. Najpierw trzeba się lubić i dobrze poznać by zostać przyjaciółmi,a dopiero potem parą. Do tego daleko, ale myślę,że się uda.

Hejka!
Drugi rodział jest. Wstawiam późno bo wtedy lepiej mi się pisze.
W zdjęciach piosenka
Jasmine Thompson-Adore.

Czytasz? Daj gwiazdkę! Komentarz mile widziany.

PS.Napiszcie w kom tytuły swoich książek w wolnym czasie zajrzę.
PPS. Sorry za błędy i powtórzenia :/

Bye, xx_z_y_xx