6

8 4 0
                                    

Rosie
Kolejny dzień zaczął się dobrze.
Wstałam wyspana i z uśmiechem na ustach poszłam na śniadanie. Moja mama codziennie mnie zaskakuje, dziś miałam sałatkę owocową.
Zjadłam ją ze smakiem,pobiegłam do góry po torbę i wyszłam z domu zakluczając go. Idąc do szkoły ktoś mnie zaczepił, a tym kimś był Chris.
Nie wiedziałam,że mieszka niedaleko mnie. Rozmawialiśmy i śmialiśmy się.
Okazało się, że mój nowy przyjaciel ma siostrę, która chodzi do naszej szkoły. Przed budynkiem,w którym się uczę spotkałam Kate. Oczywiście była ciekawa o czym rozmawiałam z Chrisem. Nie zdradziłam jej nic i to był chyba mój błąd, ponieważ cały czas zadawała mi pytania. Pierwszą mieliśmy matematykę, po wejściu do klasy i zajęciu odpowiedniego miejsca wyjęłam potrzebne rzeczy i telefon, do którego odrazu zajrzałam. Zaczęłam przeglądać portale społecznościowe, na 'deser' zostawiłam sobie Facebooka. Nagle do klasy weszła nauczycielka szybko wrzuciłam telefon do torby,a Kate prawie go upuściła na ziemię,ale w ostatniej chwili złapała. Matematyczna powiedziała,że Adam ma iść do gabinetu pani dyrektor,a my mamy rozwiązywać jakieś zadania. Wszyscy uznali to za wolność,zaczęli głośno rozmawiać, śmiać się,a nawet rzucać samolotami z papieru. Kate zaczęła malować paznokcie,a ja napisałam do Chris. Wiem,że ma lekcje, ale mam cichą nadzieje, że odpisze.

Do Chris
Hej. Co robisz? Bo ja się nudzę. Nauczycielka mam kazała robić głupie zadania i wyszła. Pomóż;)

Odpowiedz otrzymałam od razu. Czyżby nie miał lekcji?

Od Chris
Hej. Zazdroszczę ci,ja musze oglądać nudny film historyczny. Zamienimy się?

Do Chris
Nie,wole zrobić zadania z matmy.

Od Chris
Pizza,po szkole? Co ty na to?

Do Chris
Jasne.

Powiedzieć o tym Kate? Lepiej nie bo źle pomaluje paznokcie. Do końca lekcji siedzieliśmy sami w klasie. Na przerwie Kate zaciągneła mnie na boisko szkolne,na trawę. Moja przyjaciółka rozłożyła koc,a następnie położyłyśmy się na nim. Niebo było pokryte kilkoma chmurami. Lekki wiatr rozwiewał włosy we wszystkie strony. Zamknęłam oczy na chwilę, gdy je otworzyłam nie było obok mnie Kate. Ona stała kawałek dalej i z kimś rozmawiała. Chciałam się ponownie położyć, ale coś mi to uniemożliwiało. Myślałam,że to torba,ale gdy się odwróciłam zobaczyłam Chrisa. Przecież mieliśmy spotkać się po szkole. Może brakuje mu mnie? Może nie chce się ze mną przyjaźnić? Może chce czegoś więcej? Chłopak przesunął się bliżej mnie i zaczął delikatnie całować. Juz się gubię. Przecież przyjaciele się nie całują. Nasza przyjaźń jest wyjątkowa. Powoli ciągnęłam końcówki jego włosów.
On zjechał rękami do mojej tali i tam się zatrzymał. Było miło i cudownie,
ale Kate musiała to zepsuć. Pojawiła się niespodziewanie i zaczęła chichotać. Oderwałam się od Chris i spojrzałam na Kate. Uśmiech znikł z jej twarzy chyba było jej głupio. Teraz to dopiero zaczęło się przesłuchanie. Szłam z moją przyjaciółką na biologię. Przez całą drogę padło chyba milion pytań takich jak,kochasz go?on cię kocha? wyznał ci miłość?umówiliście się na randkę? itp. Było tego naprawdę dużo po pewnym czasie przestałam jej słuchać i zaczęłam wspominać pocałunek, który miał miejsce niedawno. Moze rzeczywiście powinnam zgodzić się być jego dziewczyną?  Sama już nie wiem. Z jednej strony chce,a z drugiej boje się, że mu się szybko znudzę. Poza tym jeśli nie zaryzykuję to się nie dowiem. Czuje, ze dzisiejsza pizza będzie moją najlepszą jaką kiedykolwiek jadłam.

Hejka

Przepraszam za błędy i za to,że tak późno. Myślę, że rozdział się spodoba. Kolejny rozdział nie bawem. Zaproście swoje koleżanki do czytania mojej książki :) Będzie mi miło jeśli więcej osób będzie czytać :) Jaki jest wasz ulubiony piosenkarz/piosenkarka/zespół?
Piszcie w kom ;)

Czytasz? Daj gwiazdkę 🌟
Komentarz mile widziany.

Love meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz