Bo lód to przyjaciel - zawsze jest blisko, gdy coś nie wyjdzie

70 7 9
                                    

Była godzina trzecia w nocy. Yuki obudził dźwięk jej telefonu, chociaż wyciszyła prawie wszystkie konwersacje, z wyjątkiem jednej. Przecierając zaspane oczy ujrzała na wyświetlaczu dobrze znany jej numer.
-Harumi, co do jasnej chcesz ode mnie o tej porze?!- wykrzyczała lekko zachrypniętym głosem.
-W końcu to mam! - odparła z entuzjazmem.
-Co masz?
-Mam nasz plan treningów! W ten sposób nadrobimy 5 lat w rok!
-Chyba żartujesz!- ożywiła się - W jaki sposób chcesz to zrobić?
-To jest tak: ćwiczysz równowagę, mięśnie nóg, i mięśnie brzucha w domu. Przy tym uczysz się odpowiednich ruchów żeby dobrze skoczyć. A kiedy do mnie przyjedziesz idziemy wykorzystać to w praktyce. Uczysz się jazdy bez jazdy, a kiedy wchodzisz na lód już tylko próbujesz.
-Fascynujące. Powiesz mi to jutro w szkole, kiedy będę żywa, a ty mniej pobudzona. Jak ty to robisz?
-Zapytaj lepiej ile wydałam na kawę.
-Dobra idź spać, bo jutro klasówka z fizy, jeszcze zaśniesz.
-Dobrej nocy- wykrzyczała i się rozłączyła. Obie postanowiły iść spać.
~~~~~~~~~~~~~*~~~~~~~~~~~~~
W szkole dziewczyny spędzały całe przerwy na rozmowach o łyżwiarstwie.
-Haru, wszystko fajnie, ale gadasz mi o flipach kiedy ja nie umiem jeździć przodem.
-Bo zaczynanie od początku daje efekt tylko po kilku latach pracy. Trzeba iść od razu na głęboką wodę!
-Prędzej zostawię zęby na lodowisku niż to skoczę!
-To nie jest trudne - wstała - zobacz, jedziesz tyłem, obracasz się, skaczesz, lądujesz na odwrotną nogę i jedziesz tyłem. Kwestia tylko ustawienia płozy pod odpowiednim kątem względem tafli lodu. - mówiąc to pokazywała wszystkie kroki, aż patrzyła się na nią cała szkoła. Yuki, typowy humanista mało zrozumiała z tej mat-fiz'owej gadaniny. Mimo to postanowiła przyjść do Harumi po szkole.
~~~~~~~~~~~~~*~~~~~~~~~~~~~
-Dobra, powoli. Spróbuj się przejść w łyżwach kilka metrów.
Po dwóch krokach Yuki leżała na lodzie.
-Przejść! Podnoś nogi do góry, nie ciągaj nimi równolegle na oślep!- mówiąc to złapała się za czoło, co było znakiem jej zawiedzenia.
-Okej, teraz postaw jedną nogę prosto, a drugą daj z tyłu bokiem i pochyl płozę. Jest dobrze, teraz spróbuj odepchnąć się tak ustawioną nogą. Dobrze! I jeszcze raz...
-Haru?
-Tak?
-Nauczymy się jazdy tyłem?
-Tyłem? Opanuj przód, bo na razie TYŁEM to lądujesz na lodzie. - nie zdążyła dokończyć wypowiedzi, a Yuki znowu zaliczyła glebę.
-Chociaż pokaż jak to się robi!
Blondwłosa wjechała na lód z pełną gracją ustawiła się odpowiednio i zaczęła jechać w tył. Ku zdziwieniu długowłosej odkręciła się przodem i zahaczyła ząbkami o lód...
-Czy ona zwariowała?!
I skoczyła. Wylądowała na odwrotnej nodze i zaczęła znowu jechać tyłem. Powstała z tego niewielka sekwencja kroków. W końcu przestała.
-Czy ciebie do końca pogięło?!
Szatynka filmowała ją od kilku minut.
-Ejj No co? Nie chcesz zobaczyć jak idealnie ci poszło?
-Pokaż.
Po obejrzeniu filmiku stwierdziła, że jej się podoba, ale nie chce żeby nagranie trafiło do sieci.
-Znam cię i twoją niezdarność. Prześlij filmik mi, a sama skasuj. Będzie bezpieczniej.
Po chwili na telefonie pojawił się komunikat: Dodano film do grupy Łyżwiarki <3. Liczba odsłon: 2378
-Coś ty zrobiła?! Usuwaj szybko!
-Próbuję, ale nie mam zasięgu. Co robić?
-Uciekać czym prędzej bo zaraz cię uduszę!

Ice SkaterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz