Pierwszy dzień szkoły

21 2 3
                                    

Szkoła - pierwszy dzień zawsze kojarzy się z wielkimi emocjami, a zwłaszcza w nowym miejscu. Wiele obcych twarzy i czysta karta. Tym razem nie było inaczej.

Nastoletnia Harumi przetarła oczy i wyłączyła budzik. Wciągnęła na nogi kapcie i poszła do kuchni robić śniadanie. Dom ciotki Ellen był bardzo duży, tak, że można było się w nim zgubić. Na szczęście kuchnia oraz łazienka znajdowały się tuż obok pokoju nastolatki.
Ciotka nie miała zbyt dużo rzeczy w lodówce, bo zazwyczaj jadła na mieście. Dziewczyna wygrzebała resztki masła i znalazła dżem, który odziwo nie przekroczył jeszcze daty przydatności. Po zjedzeniu tego jakże pożywnego śniadania poszła do łazienki i aż odskoczyła kiedy spojrzała w lustro.
-Dlaczego los pokarał mnie kręconymi włosami?!
Kiedy już ogarnęła swoją szopę na głowie zabrała plecak i wyszła z domu.

Była bardzo podekscytowana stojąc w świetle wrześniowego słońca przed wielkim napisem:

VIX High School in London

W końcu nadszedł czas przekroczyć wrota do magicznego świata przytakiwania, bo nie znam języka. Nie zdążyła jednak dobrze przyjrzeć się nowej szkole kiedy padła na podłogę pod ciężarem czarnowłosej Hany.
-Hej Haruuuuuuuu!
-Hej, Hana. Miło mi, że mnie tak ciepło przywitałaś jednak wolałabym nie zaliczyć gleby już na starcie.
-Sorki. Chodź już, zaraz zacznie się apel na rozpoczęcie roku.

Po wysłuchaniu niezrozumiałej gadaniny z brytyjskim akcentem w akompaniamencie dzieci rozeszły się do klas. Plan na następny dzień był... No cóż... Zły.

Art
P.E.
Biology
Maths
English
English
History

Po skończonych lekcjach Hana za namową przyjaciółki poszła z nią sprawdzić cennik lodowiska całorocznego. Ku jej zdziwieniu niestety okazało się być zamknięte z powodu remontu.

-Harusia, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Bardzo ci zależy na tych łyżwach?- zapytała z troską Hana

-Ogromnie. Mama co miesiąc daje mi pieniądze na lodowisko, i co ja jej teraz powiem?

-To ja mam pomysł. Masz te pieniądze przy sobie?

Po usłyszeniu twierdzącej odpowiedzi Czarnowłosa złapała drugą za rękę i popędziły kilka przecznic dalej.

-Ale teraz zamknij oczy.

-No dobra.

I weszły. Pierwsze co ukazało się wzrokowi nastolatki to sklep.
Po dłuższym przyjrzeniu się okazało się, że jest to sklep rolkarski. Pierwsze na co Harumi zwróciła uwagę to buty łyżwiarskie tak solidne i markowe, jakich w życiu nie widziała. Dopiero po chwili zauważyła, że są do nich przyczepione płozy z trzema kołami i stopką. A były to rolki figurowe. Żeby teraz ją odciągnąć od tej półki... niewykonalne! No, może do chwili kiedy zapytała o cenę. Jednak wspólnym wysiłkiem rządu i społeczeństwa wygrzebała z portfela to 300 funtów i wyszła ze sklepu z uciechą na paszczy.

Ice SkaterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz