02.12

205 52 9
                                    

"Widziałem, że nie możesz usiedzieć na lekcji. Widziałem,że coś ci przeszkadza i, że nie możesz już wytrzymać. Nagle w połowie zajęć, na której przerabialiśmy "Romeo i Julia" wybiegłeś z klasy, ciągnąc mnie ze sobą.

"Przepraszam, Josh. Naprawdę przepraszam." Powiedziałeś i objąłeś mnie swoim ramieniem. "Ona się dla mnie nie liczy. Teraz to zrozumiałem" mówiąc to patrzyłeś mi się w oczy a ja nie mogłem dłużej wytrzymać i wbiłem ci się w usta.

Jednak coś musiało nam to przerwać.

Cichy szloch i oddalające się kroki blondynki i rudej.

Ten uszczęśliwiony "

___

WIDZICIE JOSH SIE NIE ZABIŁ!1!

truceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz