Fabuła: Młoda czarodziejka, Lucy, wyrusza do krainy Fiore, aby dołączyć do którejś z popularniejszych gildii magicznych, jednak wie, że jest to bardzo trudne.
Jej celem jest jedna z najlepszych gildii w królestwie – Fairy Tail.
Na swojej drodze, przez przypadek, spotyka Natsu i jego kompana, Happy'ego. Natsu (zwany też Salamandrem) jest członkiem Fairy Tail i pomaga Lucy, a następnie proponuje by dołączyła ona do gildii.
Ocena: Fairy Tail było moim pierwszym tasiemcem i chociaż teraz wydaje mi się przeciętniakiem to kiedy oglądałam je po raz pierwszy naprawdę mi się spodobało.
Walki są ukazane bardzo dobrze, naprawdę godna uwagi animacja, oraz ładna, charakterystyczna kreska Hiro Mashimy (do którego swoją drogą mam ogromny szacunek) tworzą genialną oprawę graficzną.
Ale to przecież nie wszystko. Moim zdaniem w anime najważniejsza jest fabuła, a co tu dużo mówiąc w wielu tasiemcach właśnie jej brakuje.
Tu też historia opiera się głównie na zleceniach otrzymywanych przez gildię Fairy Tail, a poszczególnych wątków niemal nic nie łączy.
Postacie są nawet miłe dla oka, niestety z anatomią u nich okropnie.
Ale to przecież Fairy Tail, możemy wybaczyć :3
Największym minusem tej serii jest brak wpadających w ucho piosenek w trakcie anime. To naprawdę może duże zmienić.
Ogólna oprawa muzyczna nie zachwyca, ale też nie zmusza do wyrzucenia słuchawek przez okno.
Ocenę tego anime pozostawiam wam ;)
YOU ARE READING
recenzje anime [krótka przerwa]
Non-Fiction♪luźne opinie, przemyślenia i krótkie opisy zarówno bardziej jak i mniej znanych anime i mang własne, oraz angielskie tłumaczenia poglądy inne niż wszystkich