Stwierdziłam że przeszukam pokój Joanny. Ostrożnie otworzyłam drzwi i ...zobaczyłam cos co wyglądało jak pistolet. Jednak nim nie było. To był modulator głosu... hmm Matyldzie podoba sie chłopak z naszej szkoły a kn jest ustawiony na jego głos! Na pewno tak zbawiła ją w miejsce w którym chciała ją..... zabić. Czyli moja ukochana kuzynka nie żyje.
PERSPEKTYWA MATYLDY:
Obudziłam się w kałuży krwi. Miałam 5 ran na ciele i leżałam bez koszulki w samym staniku... obok mnie przechodzili ludzie. A nikt nie zatrzymał się i mi pomógł. O nie jeszcze tego brakowało. Zza rogu wyłonił się Miłosz. Kiedy mnie zobaczył odrazu do mnie podbiegł.
- co ci się stało? - krzyknął przerażonym głosem
Nie byłam w stanie wydusić z siebie ani słowa.. leżę w kałuży krwi w samym staniku i dresach a nademnom stoi mój krasz. Zdjemuję bluzę i zakłada mi na barki .. Opatruje rany chusteczkami... to było cudowne.
Na koniec Miłosz wziął mnie na ręce.
- zaniosę cię do szpitala. - oznajmił.
Kiedy tam dotarliśmy lekarze opatrzyli mnie i zbadali.
- zrobimy jeszcze USG - uśmiechnął się lekarz
Nic nie odpowiedziałam. Patrzyłam tylko jak Miłosz siedzi na korytarzu. Po jego minie widać było że się martwi.
CZYTASZ
perspektywa
Teen Fictiondziewczyna z domu dziecka i córka bizmesmena zamieniają się ciałami.. co z tego wyniknie? koniecznie poczytaj ich przygody