A moim oczom ukazała się...
W sumie to nic się nie ukazało. Zadzwoniłem jeszcze pare razy, a gdy Pasquarelli znudził się bezczynnym staniem, po prostu zwinnie przeskoczyłem przez ogrodzenie domu, zostawiając przy tym wszystkie bagaże poza posesją. Gdy dobiegłem do domu, to nie zastanawiając się nad niczym wszedłem do niego. Znaczy...
Chciałem wejść, ale drzwi były zamknięte. Obszedłem całą ville dookoła i przez cholernie brudne okna zauważyłem jedynie, że dom wypełniony jest przeróżnymi kartonami, a w środku nikogo nie było od dobrych paru lat. Gdy odchodziłem, zobaczyłem wielki plakat z jakimś napisem, znaczy widziałem go już wcześniej, ale dopiero teraz przetłumaczyłem jego zawartość. "Na sprzedaż", to był kolejny przykład tego, że Pasquarelli jest idiotą, ale przecież po hiszpańsku nie mówiłem od dobrych paru lat!!! Wdrapanie się z powrotem na drugą stronę zajęło mi dobrą chwilę.*Carolina*
Spacerowałam sobie spokojnie po ulicach malowniczego Buenos Aires i podążałam do domu mojej przyjaciółki-Karol. Jej mieszkanie było niedaleko wielkiej willi, w której kiedyś mieszkała. Nagle zobaczyłam jak ktoś wspina się po ogrodzeniu tej posesji. Wyciągnęłam szybko telefon z torebki i najdyskretniej jak tylko potrafię zrobiłam mu zdjęcie.
Kiedy ten odwrócił się w moją stronę, urwałam się pędem w stronę mieszkania Sevilli.*Karol*
-Halo?! Karolita błagam otwórz!!! Karol!!! Karolcia błagam, ja się boję?!-krzyczał ktoś z drugiej stromy drzwi. Prędko otworzyłam drzwi, a po sekundzie w moich ramionach zatopiona była szczupła brunetka. Caro opowiedziała mi szybko co się stało, po czym wyjęła telefon z torebki o pokazała mi zdjęcie-To jest, to jest...
--------------
Ogólnie to miśki byście dzisiaj nie dostali rozdziału, gdyby nie usiadła i nie zaczęła się zastanawiać kiedy ostatnio pisałam😂❤😌
CZYTASZ
Forgive me, please. ||Ruggarol II||
FanfictionCzy jest możliwe, żeby mężczyzna zmądrzał? Można pokochać swoje dziecko, po tak długiej rozłące i gdy nawet nie wie o twoim istnieniu? A co najważniejsze... Czy miłość twojego życia Ci przebaczy?! Zapraszam na moją nową książkę o Ruggarol. Druga czę...